Kategoria “Trzecia gęstość” ma 8 podkategorii.
Pytający: Jaka jest obecnie długość jednego z tych cykli w naszych latach?
Ra: Jeden główny cykl to około dwadzieścia pięć tysięcy [25 000] lat. Istnieją trzy cykle tego rodzaju, podczas których ci, którzy zrobili postęp, mogą zostać zebrani. Pod koniec trzech głównych cykli - czyli w przybliżeniu od siedemdziesięciu pięciu do siedemdziesięciu sześciu tysięcy [75–76 000] waszych lat - wszyscy są zbierani niezależnie od ich postępu, ponieważ w tym czasie ich własna planeta przeszła przez użyteczną część tego wymiaru i przestaje być użyteczna dla niższych poziomów wibracji w tej gęstości.
Pytający: Na jakim etapie planeta osiąga pamięć społeczną?
Ra: Jestem Ra. Kompleks społeczny umysłu/ciała/ducha staje się kompleksem pamięci społecznej, gdy cała grupa istot ma jedną orientację lub poszukiwanie. Pamięć grupowa utracona przez jednostki w korzeniach drzewa umysłu staje się wtedy znana kompleksowi społecznemu, tworząc w ten sposób kompleks pamięci społecznej. Zaletami tego kompleksu jest względny brak zniekształceń w rozumieniu bytu społecznego i względny brak zniekształceń w kierunku poszukiwania, ponieważ wszelkie zniekształcenia zrozumienia są dostępne dla istot społeczeństwa.
Pytający: Zakładam, że nie jest konieczne, aby jednostka rozumiała Prawo Jedności, aby przejść z trzeciej do czwartej gęstości. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Jest absolutnie konieczne, aby istota świadomie zdała sobie sprawę, że nie rozumie, aby można ją było zebrać. Zrozumienie nie należy do tej gęstości.
Pytający: Ile mamy teraz poziomów w trzeciej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Trzecia gęstość ma nieskończoną liczbę poziomów.
Pytający: Słyszałem, że istnieje siedem podstawowych poziomów astralnych i siedem dewakanicznych. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Mówisz o niektórych z większych różnic poziomów w twoich wewnętrznych planach. To się zgadza.
Pytający: Zatem, kto zamieszkuje sfery astralne, a kto plany dewakaniczne?
Ra: Jestem Ra. Istoty zamieszkują różne płaszczyzny ze względu na ich wibracyjną naturę. Płaszczyzna astralna jest zróżnicowana od form myślowych w jej dolnych granicach do oświeconych istot, które poświęcają się nauczaniu/uczeniu się na wyższych planach astralnych.
Na płaszczyznach dewakanicznych, jak je nazywasz, znajdują się ci, których wibracje są jeszcze bardziej zbliżone do pierwotnych zniekształceń miłości/światła.
Poza tymi planami są inne.
Pytający: A zatem, czy każdy... czy... to jest trudne. Nasz plan fizyczny - czy istnieje siedem płaszczyzn podrzędnych tego, co nazywamy tutaj naszym planem fizycznym?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Trudno to zrozumieć.
Istnieje nieskończona liczba płaszczyzn. W waszym szczególnym zniekształceniu kontinuum przestrzeni/czasu istnieje siedem subpłaszczyzn kompleksów umysłu/ciała/ducha. Odkryjesz wibracyjną naturę tych siedmiu płaszczyzn, przechodząc przez swoje empiryczne zniekształcenia, spotykając inne ja na różnych poziomach, które odpowiadają centrom napływu energii fizycznego pojazdu.
Niewidzialne lub wewnętrzne, płaszczyzny trzeciej gęstości są zamieszkane przez tych, którzy nie mają kopleksów natury cielesnej, takich jak wasze; to znaczy, nie tworzą ciała chemicznego dla swoich kompleksów ducha/umysłu. Niemniej jednak istoty te są podzielone na różne poziomy w czymś, co możesz nazwać sztucznym snem we śnie. Na wyższych poziomach pragnienie przekazywania wiedzy z powrotem na zewnętrzne płaszczyzny egzystencji staje się mniejsze, z powodu intensywnej nauki/nauczania, które ma miejsce na tych poziomach.
Pytający: Kiedy istota wyrasta z dzieciństwa w tej gęstości, staje się coraz bardziej świadoma swoich obowiązków. Czy istnieje wiek, poniżej którego istota nie jest odpowiedzialna za swoje czyny, czy też jest odpowiedzialna od urodzenia?
Ra: Jestem Ra. Istota inkarnująca się na płaszczyźnie ziemskiej staje się świadoma siebie w różnym punkcie postępu swojego kontinuum czasu/przestrzeni. Może to mieć średnią, powiedzmy, około piętnastu waszych miesięcy. Niektóre istoty stają się świadome siebie w okresie bliższym inkarnacji, inne w okresie dalej od tego wydarzenia. We wszystkich przypadkach odpowiedzialność działa wstecz od tego momentu w kontinuum, tak aby zniekształcenia zostały zrozumiane przez istotę i zniknęły, gdy jednostka się ich nauczy.
Pytający: Wtedy istota, powiedzmy, czteroletnia byłaby całkowicie odpowiedzialna za wszelkie działania, które byłyby sprzeczne lub niezgodne z Prawem Jedności. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Można zauważyć, że zostało zaaranżowane przez wasze struktury kompleksu społecznego to, że nowsze istoty, które inkarnują mają otrzymać przewodników fizycznego kompleksu umysłu/ciała/ducha, dzięki czemu są w stanie szybko dowiedzieć się, co jest zgodne z Prawem Jedności.
Pytający: Kim są ci przewodnicy?
Ra: Jestem Ra. Tymi przewodnikami są rodzice, nauczyciele i przyjaciele.
Pytający: A zatem, po przejściu do trzeciej gęstości, mam rację, zakładając, że te istoty będą wtedy w… Weźmiemy Ziemię jako przykład. Czy więc istoty wyglądałyby jak my? Będą w ludzkiej postaci? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To prawda, biorąc za przykład waszą sferę planetarną.
Pytający: Czy możesz mi powiedzieć, w jaki sposób ten nowy kompleks cielesny był przystosowany do lekcji trzeciej gęstości i jakie to były lekcje?
Ra: Jestem Ra. Istnieje jedna konieczność dla trzeciej gęstości. Tą koniecznością jest samoświadomość. Aby być do tego zdolnym, ten chemiczny kompleks ciała musi być zdolny do abstrakcyjnej myśli. Zatem podstawową koniecznością jest połączenie racjonalnego i intuicyjnego myślenia. Było to przejściowe w formach drugiej gęstości, działających w dużej mierze na podstawie intuicji, co poprzez praktykę udowodniło, że przynosi rezultaty.
Umysł trzeciej gęstości był zdolny do przetwarzania informacji w taki sposób, aby myśleć abstrakcyjnie i w taki sposób, który można nazwać „bezużytecznym”, w sensie przetrwania. To jest podstawowy wymóg.
Są też inne ważne składniki: konieczność słabszego fizycznego nośnika zachęcającego do używania umysłu, rozwój już istniejącej świadomości kompleksu społecznego. Te również są konieczne: dalszy rozwój sprawności fizycznej w sensie ręki, jak nazywacie tę część kompleksu ciała.
Pytający: Wygłoszę zatem stwierdzenie dotyczące mojego zrozumienia i zapytam, czy mam rację. Istnieje coś, co nazwałbym, fizycznym katalizatorem działającym przez cały czas na istoty w trzeciej gęstości. Zakładam, że działało to mniej więcej w ten sam sposób w drugiej gęstości. To katalizator, który działa poprzez to, co nazywamy bólem i emocjami.
Czy głównym powodem osłabienia ciała fizycznego i eliminacji owłosienia, itp., jest to, aby ten katalizator działał silniej na umysł, a tym samym tworzył proces ewolucyjny?
Ra: Jestem Ra. Nie jest to całkowicie poprawne, chociaż jest ściśle związane ze zniekształceniami naszego rozumienia.
Rozważ, jeśli chcesz, na przykład drzewo. Jest samowystarczalne. Rozważ, jeśli chcesz, istotę trzeciej gęstości. Jest samowystarczalna jedynie przez trudności i niedostatek. Trudno jest się uczyć samemu, ponieważ istnieje wbudowana ułomność, jednocześnie wielka zaleta jak i wielkie utrudnienie trzeciej gęstości. To jest umysł racjonalny/intuicyjny.
Zatem osłabienie fizycznego pojazdu, jak to nazywacie, miało to na celu zniekształcenie istot w kierunku predyspozycji do wchodzenia w interakcję z innymi. W ten sposób można rozpocząć lekcje, które zbliżają do poznania miłości.
Ten katalizator jest następnie współdzielony przez ludzi jako ważna część rozwoju każdej jaźni, jak również doświadczenie siebie w samotności oraz synteza wszystkich doświadczeń poprzez medytację. Najszybszym sposobem uczenia się jest kontakt z innymi. Jest to znacznie większy katalizator niż interakcja z własną jaźnią. Interakcja z własną jażnią bez innych jaźni jest podobne do życia bez tego, co nazwalibyście lustrami. Tak więc jaźń nie może zobaczyć owoców swojej istoty. W ten sposób każdy może pomóc każdemu poprzez odbicie. Jest to również główny powód osłabienia fizycznego pojazdu, jak nazywasz fizyczny kompleks.
Pytający: Następnie mamy istoty drugiej gęstości, które mają przede wszystkim motywację do służby sobie i być może odrobinę służenia innym w odniesieniu do ich najbliższych rodzin, przechodząc do trzeciej gęstości i niosąc ze sobą tę stronniczość, ale będąc teraz w pozycji, w której to nastawienie będzie powoli zmieniało się na takie, które jest ukierunkowane na kompleks społeczny, a ostatecznie na zjednoczenie ze wszystkim. Mam rację?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się.
Pytający: Przyjmę zatem takie założenie: gdyby w ciągu 25 000 lat osiągnięto maksymalną wydajność, jednostki spolaryzowałyby się albo w kierunku służenia sobie, albo służenia innym, jednemu lub drugiemu. To sprawiłoby, że pod koniec tego 25-tysięcznego okresu można by było je zbierać do służby sobie lub innym w czwartej gęstości, w którym to przypadku musieliby przenieść się na inną planetę, ponieważ ta zostałaby w trzeciej gęstości przez kolejne pięćdziesiąt tysięcy lat. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Pozwól nam rozwikłać twoje założenie, które jest złożone i po części poprawne.
Pierwotnym pragnieniem jest, aby istoty poszukiwały i stawały się jednością. Jeśli istoty mogą to zrobić w jednej chwili, mogą pójść naprzód w jednej chwili; a zatem gdyby miało to nastąpić w głównym cyklu, rzeczywiście planeta trzeciej gęstości zostałaby opuszczona pod koniec tego cyklu.
Jednakże bardziej zbliża się to do mediany, czy raczej średniej, jak można powiedzieć, rozwoju trzeciej gęstości w całym jednym nieskończonym wszechświecie, że po pierwszym cyklu nastąpują małe zbiory; pozostała część była znacznie spolaryzowana, przy czym drugi cykl ma znacznie większe zbiory; pozostała część jest jeszcze bardziej spolaryzowana, trzeci cykl kończy proces i zakańcza zbiory.
Pytający: Teraz, gdy rozpoczął się cykl 75 000 lat, średnia długość życia wynosiła około dziewięćset lat. Jaki był proces i harmonogram... mechanizm, że tak powiem, reinkarnacji w tamtym czasie, i jakie znaczenie miał czas pomiędzy inkarnacjami w fizyczność trzeciej gęstości do rozwoju kompleksu umysłu/ciała/ducha?
Ra: Jestem Ra. To zapytanie jest bardziej złożone niż większość. Zacznijmy. Wzorzec inkarnacji początkującego kompleksu umysłu/ciała/ducha trzeciej gęstości zaczyna się w ciemności, ponieważ możesz myśleć lub rozważać waszą gęstość jako, jak można powiedzieć, gęstość snu i zapomnienia. To jedyna płaszczyzna zapomnienia. Istota trzeciej gęstości musi zapomnieć, aby mechanizmy pomieszania lub wolnej woli mogły działać na nowo zindywidualizowany kompleks świadomości.
Tak więc istota początkująca jest w całej swojej niewinności zorientowana na zwierzęce zachowania używając innych jaźni tylko jako przedłużenie siebie dla zachowania całości własnej jaźni. Istota powoli staje się świadoma, że ma potrzeby, powiedzmy, które nie są zwierzęce; to znaczy, że są bezużyteczne do przetrwania. Do tych potrzeb należą: potrzeba towarzystwa, potrzeba śmiechu, potrzeba piękna, potrzeba poznania tego wszechświata. To są początkowe potrzeby.
Gdy inkarnacje zaczynają się gromadzić, odkrywane są dalsze potrzeby: potrzeba handlu, potrzeba miłości, potrzeba bycia kochanym, potrzeba wyniesienia zachowań zwierzęcych do bardziej uniwersalnej perspektywy.
Podczas pierwszej części cykli trzeciej gęstości inkarnacje są automatyczne i następują szybko po ustaniu kompleksu energetycznego wehikułu fizycznego. Istnieje niewielka potrzeba przeglądu lub uzdrowienia doświadczeń wcielenia. Ponieważ, jak byście nazwali, centra energetyczne zaczynają być aktywowane w większym stopniu, więcej treści doświadczenia podczas wcielenia dotyczy lekcji miłości.
W ten sposób, jak możesz to rozumieć, czas między wcieleniami zostaje wydłużony, aby zwrócić odpowiednią uwagę na przegląd i uzdrowienie doświadczeń z poprzedniego wcielenia. W pewnym momencie w trzeciej gęstości, centrum energii zielonego promienia zostaje aktywowane i w tym momencie inkarnacja przestaje być automatyczna.
Pytający: Czy możliwe jest, aby planeta trzeciej gęstości utworzyła kompleks pamięci społecznej, który funkcjonuje w trzeciej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Jest to możliwe tylko w tej ostatniej, siódmej części takiej gęstości, kiedy istoty harmonijnie przygotowują się do przejścia.
Pytający: Jak długo trwał na tej planecie czas przejścia między drugą a trzecią gęstością? Wydaje mi się, że półtora pokolenia. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się, czas mierzony w waszych latach to około tysiąc trzysta pięćdziesiąt [1350].
Pytający: Zatem ciało żółtego promienia we wzmocnieniu jest używane do stworzenia chemicznego układu, który mam teraz jako ciało fizyczne. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Jest to niepoprawne tylko w tym, że w twojej obecnej inkarnacji ciało żółtego promienia nie jest wzmocnione, ale jest aktywowane, będąc tym ciałem, które się manifestuje.
Pytający: Wydaje mi się, że to podkreśla cel fizycznej inkarnacji. Chodzi o to, aby poprzez własne procesy myślowe dojść do przekonania o rozwiązaniu problemów i zrozumienia w całkowicie bezstronnej lub całkowicie wolnej sytuacji bez żadnego dowodu lub czegokolwiek, co uważalibyście za dowód - dowód to bardzo kiepskie słowo samo w sobie. Czy możesz rozwinąć moją koncepcję?
Ra: Jestem Ra. Twoja opinia jest wymowna, choć nieco zagmatwana w powiazaniach między wolnością wyrażaną przez subiektywną wiedzę a wolnością wyrażaną przez subiektywną akceptację. Istnieje między nimi znacząca różnica.
Nie jest to wymiar poznania, nawet subiektywnego, z powodu braku przeglądu kosmicznych i innych wpływów, które wpływają na każdą sytuację, która wytwarza katalizator. Subiektywna akceptacja tego, co jest w danej chwili i odnalezienie miłości w tej chwili jest większą wolnością.
To, co znane jest jako subiektywna wiedza bez dowodu, jest w pewnym stopniu kiepskim przyjacielem, ponieważ będą istnieć anomalie bez względu na to, ile informacji zostanie zebranych z powodu zniekształceń, które tworzą trzecią gęstość.
Pytający: Zakładam, że wchodząc w trzecią gęstość, tej planety, choroba nie istniała w żadnej formie. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest niepoprawne.
Pytający: Jaka była postać choroby i dlaczego istniała na początku trzeciej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Po pierwsze, to, o czym mówisz jako o chorobie, jest funkcjonalną częścią kompleksu ciała, która oferuje kompleksowi ciała możliwość zaprzestania żywotności. Jest to pożądana funkcja kompleksu organizmu.
Druga część odpowiedzi dotyczy innych jaźni drugiej gęstości o mikroskopijnym, jak to byście nazwali, rozmiarze, które w niektórych formach istnieją od dawna i pełnią swoją służbę, pomagając kompleksowi ciała fizycznego w jego funkcji utraty żywotności w odpowiedniej przestrzeni/czasie.
Pytający: Możesz powiedzieć, że eksperymentalnie określaliśmy wiele rzeczy dotyczących ciała — kolejnej części tarota — i doświadczaliśmy niektórych efektów sprzężenia zwrotnego, można powiedzieć, między umysłem i ciałem. Na podstawie wszystkiego, co do tej pory zrobiliśmy w odniesieniu do tych efektów, wyczuwam, że wielką wartością żółtego ciała trzeciej gęstości w tym czasie jest urządzenie, które dostarcza katalizator do umysłu, aby stworzyć polaryzację.
Powiedziałbym, że jest to główna wartość ciała trzeciej gęstości tutaj i zapytałbym Ra, czy początkowo zaprojektowano umysłu/ciała/ducha (nie kompleks umysłu/ciała/ducha, ale umysłu/ciała/ducha) dla doświadczenia trzeciej gęstości, czy to było główne zastosowanie ciała żółtego promienia? A jeśli nie, jaki był cel ciała żółtego promienia?
Ra: Jestem Ra. Opis, który rozpoczął twoje zapytanie, jest odpowiedni dla funkcji kompleksu umysłu/ciała/ducha lub umysłu/ciała/ducha. Pozycja w tworzeniu fizycznej manifestacji nie zmieniła się ani odrobinę, gdy zasłona zapomnienia została opuszczona.
Pytający: Zatem ciało żółtego promienia od samego początku było projektowane jako to, co Ra nazwał atanorem dla umysłu: urządzenie, można by rzec, przyspieszające ewolucję umysłu. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Być może bardziej trafne jest odnotowanie, że fizyczny wehikuł żółtego promienia jest koniecznością, bez której kompleks umysłu/ciała/ducha nie może podążać za ewolucją w dowolnym tempie.
Pytający: Mówisz zatem, że ewolucja tej części jednostki, która nie jest ciałem żółtego promienia, nie jest możliwa bez ubrania się, w pewnych odstępach czasu, w ciało żółtego promienia. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Nie.
Pytający: Czy mógłbyś rozjaśnić moje myślenie na ten temat? Nie do końca zrozumiałem Twoje stwierdzenie.
Ra: Jestem Ra.Każdy umysł/ciało/duch lub kompleks umysłu/ciała/ducha, ma istnienie jednoczesne ze stworzeniem. Nie jest zależny od żadnego fizycznego pojazdu. Jednakże, aby ewoluować, zmieniać się, uczyć się i manifestować Stwórcę, potrzebne są fizyczne wehikuły odpowiednie dla każdej gęstości. Twoje zapytanie sugerowało, że pojazdy fizyczne przyspieszyły rozwój. Bardziej dokładnym opisem jest to, że pozwalają na wzrost.
Pytający: Zastanawiałem się zatem, jaki jest główny powód zmiany wyglądu, którą postrzegamy jako proces starzenia? Próbuję tu odkryć podstawowe założenie filozoficzne, mogę strzelać po ciemku i nie zadawać pytań poprawnie, ale próbuję dotrzeć do przyczyny projektu tej zmiany wyglądu, gdy wydaje mi się, że tak było tak jak to możliwe dla kompleksu umysłu/ciała/ducha lub umysłu/ciała/ducha, aby po prostu wyglądać tak samo przez całe wcielenie. Czy Ra mógłby wyjaśnić powód tej zmiany?
Ra: Jestem Ra. Kiedy dyscyplina osobowości doprowadziła kompleks umysłu/ciała/ducha na piąty, a zwłaszcza na szósty poziom studiów, nie jest już konieczne wbudowanie zniszczenia fizycznego wehikułu w jego projekcie, ponieważ kompleks ducha jest doświadczany jako wahadłowiec, jest świadomy, kiedy osiągnięto odpowiedni stopień intensywności uczenia się i przyrostu lekcji.
W obrębie trzeciej gęstości, niewbudowanie w fizyczny pojazd jego zakończenia przyniosłoby efekt przeciwny do zamierzonego dla przebywających w nim kompleksów umysłu/ciała/ducha; ponieważ w iluzji wydaje się bardziej przyjemne przebywanie w iluzji niż zrzucenie szaty, która nosiła kompleks umysłu/ciała/ducha i pójście dalej.
Pytający: Dziękuję. Następnie wyciągnąłbym z tego przypuszczenie, że tak powiem, że orientacja w umyśle istoty jest jedyną rzeczą, która ma jakiekolwiek konsekwencje. Fizyczny katalizator, którego doświadcza, niezależnie od tego, co się z nią dzieje, będzie funkcją ściśle zgodną z jej orientacją. Posłużę się jako przykładem [przykład usunięty], będący stwierdzeniem orientacji w umyśle rządzącej katalizatorem. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Wolimy nie używać żadnych dobrze znanych przykładów, powiedzeń ani porzekadeł w naszej komunikacji z wami ze względu na ogromne zniekształcenia, którym uległo każde znane powiedzenie. Dlatego możemy odpowiedzieć na pierwszą część zapytania, prosząc o usunięcie przykładu. Jest całkowicie prawdą, zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, że orientacja lub polaryzacja kompleksu umysłu/ciała/ducha jest przyczyną percepcji generowanej przez każdą istotę.
W ten sposób można zaobserwować scenę w waszym sklepie spożywczym. Istota stojąca przed kimś może nie mieć wystarczających środków. Jedna istota może wtedy skorzystać z okazji, aby ukraść. Inna może skorzystać z okazji i poczuć się nieudacznikiem. Inna może beztrosko usunąć najmniej potrzebne przedmioty, zapłacić za to, co może i zająć się swoimi sprawami. Osoba stojąca za kimś, obserwując to, może odczuwać współczucie, może poczuć się urażona stojąc obok osoby ubogiej, może odczuwać hojność, może odczuwać obojętność.
Czy widzisz teraz analogie w bardziej odpowiedni sposób?
Pytający: OK. Chciałbym, abyś wymienił wszystkie główne mechanizmy zaprojektowane w celu zapewnienia katalitycznego doświadczenia, które nie obejmuje interakcji z innymi jaźniami. To pierwsza część pytania, które zadam.
Ra: Jestem Ra. Rozumiemy na podstawie tego pytania, że zdajesz sobie sprawę, że głównym mechanizmem katalitycznego doświadczenia w trzeciej gęstości jest inna jaźń. Lista innych katalitycznych wpływów: po pierwsze, wszechświat Stwórcy; po drugie, jaźń.
Pytający: Czy potrafisz wymienić wszystkie podpodziały jaźni, które mogłyby... lub sposoby katalitycznego oddziaływania na jaźń w celu wytworzenia doświadczenia?
Ra: Jestem Ra. Po pierwsze, niezamanifestowane ja. Po drugie, jaźń w relacji do społecznej jaźni stworzonej przez siebie i inne ja. Po trzecie, interakcja między sobą a gadżetami, zabawkami i rozrywkami własnej inwencji. Po czwarte, związek z sobą z tymi atrybutami, które można nazwać wojną i pogłoskami o wojnie.
Pytający: Myślałem bardziej o katalizatorze bólu fizycznego. Jak to... Czy to podchodzi pod ten podział?
Ra: Jestem Ra. To jest poprawne, to podchodzi pod kategorię niezamanifestowanego ja; to znaczy jaźń, która nie potrzebuje innej jaźni, aby się zamanifestować lub działać.
Pytający: Czy zostało nam wystarczająco dużo czasu, aby zadać drugą część tego pytania, czyli wymienić wszystkie główne mechanizmy zaprojektowane w celu zapewnienia katalizatora, który obejmuje działanie z innym ja? Czy mamy na to wystarczająco dużo czasu?
Ra: Jestem Ra. Masz na to dużo czasu, ponieważ możemy wyrazić tę listę na jeden z dwóch sposobów. Moglibyśmy mówić w nieskończoność lub moglibyśmy po prostu stwierdzić, że jakakolwiek interakcja między sobą a innym ja ma jakikolwiek potencjał katalizatora, jaki istnieje w potencjalnej różnicy między sobą a innym ja, jest to moderowane i podparte stałym faktem Stwórcy jako ja i jako inna jaźń. Możesz zadać dalsze pytanie, jeśli chcesz uzyskać szczegółowe informacje.
Pytający: Dziękuję. Czy możesz podać przykłady działania katalitycznego w celu wytworzenia uczenia się pod każdym z poniższych podziałów z ostatniej sesji, którą mieliśmy... Czy możesz mi podać przykład własnego niezamanifestowanego katalizatora uczenia się?
Ra: Jestem Ra. Zaobserwowaliśmy, że interesujesz się katalizatorem bólu. To doświadczenie jest najbardziej powszechne wśród waszych istot. Ból może mieć podłoże fizyczne. Częściej ma podłoże w kompleksie psychicznym i emocjonalnym. W kilku przypadkach ból ma charakter duchowy. Stwarza to potencjał do nauki. Lekcje, których należy się nauczyć, są różne. Niemal zawsze te lekcje obejmują cierpliwość, tolerancję i umiejętność bycia pogodnym.
Bardzo często katalizator bólu emocjonalnego, czy to śmierć fizycznego kompleksu drugiego ja, który jest kochany, czy jakaś inna pozorna strata, będzie po prostu skutkować czymś przeciwnym: goryczą, zniecierpliwieniem, zgorzknieniem. To jest katalizator, który się nie udał. W takich przypadkach zapewniony zostanie dodatkowy katalizator, który zaoferuje niezamanifestowanemu ja dalsze możliwości odkrycia siebie jako samowystarczalnego Stwórcy zawierającego wszystko co istnieje oraz pełnego radości.
Pytający: Czy to, co nazywamy chorobami zakaźnymi, odgrywa jakąkolwiek rolę w tym procesie w odniesieniu do niezamanifestowanego ja?
Ra: Jestem Ra. Te tak zwane choroby zakaźne to te istoty drugiej gęstości, które dają szansę na tego typu katalizator. Jeśli ten katalizator jest niepotrzebny, wtedy te stworzenia drugiej gęstości, jak byście je nazwali, nie mają żadnego efektu. W każdym z tych uogólnień możesz zauważyć, że istnieją anomalie, tak że nie możemy mówić o wszystkich okolicznościach, a jedynie o ogólnym przebiegu lub sposobie rzeczy, tak jak ich doświadczacie.
Pytający: Czy możesz podać mi ten sam rodzaj informacji, nad którymi pracowaliśmy teraz w odniesieniu do relacji jaźni a wojną i plotkami o wojnie?
Ra: Jestem Ra. Możesz to zobaczyć w odniesieniu do waszych gadżetów. Ta relacja między wojną a jaźnią jest fundamentalną percepcją dojrzewającej istoty. Jest duża szansa na przyspieszenie w dowolnym pożądanym kierunku. Ktoś może spolaryzować się negatywnie, przyjmując postawy wojownicze z jakiegokolwiek powodu. Ktoś może znaleźć się w sytuacji wojny i nieco polaryzować się w kierunku pozytywnym, aktywizując pomarańczowy, żółty, a potem zielony [promień] przez heroiczne, jeśli można je tak nazwać, działania mające na celu zachowanie kompleksów umysłu/ciała/ducha innych ja.
Wreszcie trzeci promień* można bardzo mocno spolaryzować, wyrażając zasadę uniwersalnej miłości kosztem zniekształcenia w kierunku zaangażowania w działania wojownicze. W ten sposób istota może stać się świadomą istotą w bardzo krótkim czasie/przestrzeni. Może to być postrzegane jako traumatyczny postęp. Należy zauważyć, że wśród waszych istot duży procent całego postępu ma traumę jako katalizator.
Pytający: Właśnie użyłeś terminu trzeci promień w tym stwierdzeniu. Czy to był termin, którego chciałeś użyć?
Ra: Jestem Ra. Mieliśmy na myśli zielony promień. Nasza trudność polega na tym, że postrzegamy czerwone i fioletowe promienie jako stałe; tak więc promienie wewnętrzne to te, które są zmienne i należy je obserwować jako oznaki starszeństwa w próbach uformowania zbioru.
Pytający: Chciałbym zatem prześledzić ewolucję katalizatora w kompleksach umysłu/ciała/ducha oraz sposób, w jaki jest on używany i jest w pełni wykorzystywany do stworzenia tego strojenia. Zakładam, że sub-Logos, który uformował naszą maleńką część stworzenia, wykorzystując inteligencję Logosu, którego jest częścią, dostarcza, że tak powiem, podstawowego katalizatora, który będzie oddziaływał na kompleksy umysłu/ciała jak i kompleksy umysłu/ciała/ducha, zanim osiągną stan rozwoju, w którym mogą rozpocząć programowanie własnego katalizatora. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Jest to częściowo poprawne. Sub-Logos oferuje katalizator na niższych poziomach energii, w pierwszej triadzie; mają one związek z przetrwaniem kompleksu fizycznego. Wyższe centra uzyskują katalizator z inklinacji samego kompleksu umysłu/ciała/ducha w odpowiedzi na wszystkie przypadkowe i ukierunkowane doświadczenia.
Zatem mniej rozwinięta istota będzie postrzegać katalizator wokół siebie w kategoriach przetrwania kompleksu fizycznego z preferowanymi zniekształceniami. Bardziej świadoma istota, będąc świadoma procesu katalitycznego, zacznie przekształcać katalizator oferowany przez sub-Logos w katalizator, który może działać na wyższe węzły energii.
Zatem sub-Logos może zaoferować, powiedzmy, tylko podstawowy szkielet katalizatora. Mięśnie i ciało - mające do czynienia, powiedzmy, z przetrwaniem mądrości, miłości, współczucia i służby - powstają przez działanie kompleksu umysłu/ciała/ducha na podstawowym katalizatorze, tak aby stworzyć bardziej złożony katalizator, który z kolei może być użyty do tworzenia zniekształceń w tych wyższych centrach energii.
Im bardziej zaawansowana istota, tym słabsze połączenie między sub-Logosem a postrzeganym katalizatorem, aż w końcu cały katalizator zostanie wybrany, wygenerowany i wyprodukowany przez jaźń dla jaźni.
Pytający: Które istoty inkarnowane w tym czasie na tej planecie należałyby do tej kategorii, wytwarzające cały swój katalizator?
Ra: Jestem Ra. Uważamy, że twoje zapytanie jest nieokreślone, ale możemy odpowiedzieć, że liczba tych, którzy całkowicie opanowali zewnętrzny katalizator, jest dość mała.
Większość z tych, których można zebrać w tym węźle przestrzeni/czasu, ma częściową kontrolę nad zewnętrzną iluzją i używają zewnętrznego katalizatora do pracy nad pewnymi zniekształceniami, które nie są jeszcze w równowadze.
Pytający: Miałem na myśli - rozumiem, w jaki sposób pozytywnie zorientowana istota zaprogramowałaby katalizator taki jak ten, który powodowałby fizyczny ból, gdyby... Zakładam, że istota mogłaby zaprogramować coś, co dałoby jej doznanie fizycznego bólu, gdyby nie podążała ścieżką, którą wybrała. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Proszę powtórzyć zapytanie.
Pytający: Pozytywnie zorientowana istota może wybrać pewną wąską ścieżkę myślenia i działań podczas inkarnacji i zaprogramować warunki, które powodowałyby fizyczny ból, gdyby nie podążano tą ścieżką. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się.
Pytający: Wydaje się zatem, że przed inkarnacją, w każdym wcieleniu, gdy istota staje się bardziej świadoma procesu ewolucji i wybrała ścieżkę, czy to pozytywną, czy negatywną, w pewnym momencie istota staje się świadoma tego, co chce zrobić w odniesieniu do odblokowywania i równoważenia ośrodków energetycznych. Wtedy jest w stanie zaprogramować dla doświadczenia życiowego te katalityczne doświadczenia, które pomogą jej w procesie odblokowywania i równoważenia. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest poprawne.
Pytający: Zatem, widziany z okresu poprzedzającego inkarnację, cel tego, co nazywamy wcielonym stanem fizycznym, wydaje się całkowicie lub prawie całkowicie polegać na doświadczaniu w tym momencie zaprogramowanego katalizatora, a następnie ewolucji jako funkcja tego katalizatora. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Dla jasności powtórzymy. Celem wcielonej egzystencji jest ewolucja umysłu, ciała i ducha. Aby to zrobić, nie jest konieczne posiadanie katalizatora. Jednakże bez katalizatora pragnienie ewolucji i wiara w proces nie przejawiają się normalnie, a zatem ewolucja nie występuje.
Dlatego katalizator jest programowany, a program jest zaprojektowany dla kompleksu umysłu/ciała/ducha ze względu na jego wyjątkowe wymagania. Zatem pożądane jest, aby kompleks umysłu/ciała/ducha był świadomy i słuchał głosu swojego empirycznego katalizatora, pozyskując z niego to, po co się wcielił by to zebrać.
Pytający: Drugie pytanie: czy mógłbyś podać przykład, jak uczucia wpływają na części ciała i doznania ciała?
Ra: Jestem Ra. Mówienie ogólnie o tych mechanizmach jest prawie niemożliwe, ponieważ każda istota o odpowiednim stażu ma swoje własne programowanie. W przypadku mniej świadomych istot możemy powiedzieć, że połączenie będzie często wydawać się przypadkowe, ponieważ wyższa jaźń kontynuuje wytwarzanie katalizatora, dopóki występuje skrzywienie. W każdym zaprogramowanym człowieku wrażliwość jest znacznie bardziej aktywna i, jak powiedzieliśmy, ten katalizator, który nie jest w pełni używany przez umysł i ducha, jest przekazywany ciału.
W ten sposób możecie zobaczyć w tej istocie drętwienie ramion i dłoni, co oznacza, brak poddania się przez tę istotę utracie kontroli nad życiem. Tak więc ten dramat rozgrywa się w kompleksie zniekształceń fizycznych.
W pytającym możemy zobaczyć pragnienie, aby nie niosła obciążenia, które niesie, a które objawia się jako fizyczna manifestacja bólu mięśni używanych do noszenia. To, co naprawdę trzeba nieść, to odpowiedzialność przedinkarnacyjną, która wydaje się wysoce niewygodna.
W przypadku skryby widzimy znużenie i odrętwienie uczuć wynikające z braku zastosowania katalizatora, który ma uwrażliwić tę istotę na dość znaczące napływy nieznanych mu kompleksów zniekształceń na poziomie psychiczno-emocjonalnym i duchowym. Gdy odrętwienie usuwa się samo z wyższych lub bardziej wrażliwych kompleksów, zniekształcenia w kompleksie ciała znikną. Dotyczy to również innych przykładów.
Zauważylibyśmy w tym czasie, że całkowicie efektywne wykorzystanie katalizatora na waszej płaszczyźnie jest niezwykle rzadkie.
Pytający: Próbuję zrozumieć, w jaki sposób choroby i zniekształcenia ciała są generowane w odniesieniu do polaryzacji, zarówno pozytywnej, jak i negatywnej. Wydaje się, że są one generowane w taki sposób, aby stworzyć rozszczepienie lub polaryzację, że pełnią funkcję w tworzeniu oryginalnej polaryzacji, która występuje w trzeciej gęstości. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To nie jest dokładnie poprawne. Zniekształcenia kompleksu cielesnego lub psychicznego to te zniekształcenia występujące u istot, które potrzebują doświadczeń, które pomagają w polaryzacji. Te polaryzacje mogą być polaryzacjami istot, które już wybrały ścieżkę lub polaryzację, którą mają podążać.
Jest bardziej prawdopodobne, że osoby zorientowane pozytywnie doświadczają zniekształceń w obrębie kompleksu fizycznego ze względu na brak pochłaniającego zainteresowania sobą i nacisk na służbę innym.
Co więcej, w istocie niespolaryzowanej katalizator o charakterze fizycznego zniekształcenia będzie generowany losowo. Oczekiwanym rezultatem jest, jak powiedziałeś, niezależny wybór polaryzacji. Często wybór nie jest dokonywany, ale katalizator nadal jest wytwarzany.
U osoby zorientowanej negatywnie ciało fizyczne będzie prawdopodobnie uważniej pielęgnowane, a umysł zdyscyplinowany przeciwko fizycznym zniekształceniom.
Pytający: Wydaje mi się, że ta planeta jest tym, co nazwałbym szambem zniekształceń. Dotyczy to wszystkich chorób i ogólnie wad ciała fizycznego. Wydaje mi się, że średnio ta planeta byłaby bardzo, bardzo wysoko na liście, gdybyśmy tylko wzięli pod uwagę ogólną liczbę tych problemów. Czy mam... czy moje odczucie jest słuszne w tym założeniu?
Ra: Jestem Ra. Dokonamy przeglądu poprzedniego materiału.*
Istocie oferowany jest katalizator. Jeśli nie zostanie on użyty przez kompleks umysłu, przedostanie się do kompleksu ciała i przejawi się jako pewna forma fizycznego zniekształcenia. Im bardziej wydajne jest użycie katalizatora, tym mniej zniekształceń fizycznych można znaleźć.
W przypadku tych, których nazywacie wędrowcami, są nie tylko wrodzone trudności w radzeniu sobie ze wzorcami wibracyjnymi trzeciej gęstości, ale także wspomnienie, jakkolwiek słabe, że te zniekształcenia nie są konieczne ani zwyczajne w wibracji domowej.
Jak zawsze, nadmiernie uogólniamy, ponieważ istnieje wiele przypadków decyzji przedinkarnacyjnych, które skutkują fizycznymi lub psychicznymi ograniczeniami i zniekształceniami, ale uważamy, że zajmujesz się kwestią powszechnych zniekształceń w kierunku cierpienia w takiej czy innej formie.
Rzeczywiście, na niektórych planetarnych sferach trzeciej gęstości katalizator był używany skuteczniej. W przypadku waszej sfery planetarnej jest dużo nieefektywnego wykorzystania katalizatora, a co za tym idzie, wiele fizycznych zniekształceń.
W tej chwili mamy wystarczającą ilość energii na jedno zapytanie.
Pytający: Czy mógłbyś wyjaśnić koncepcję pracy z niezamanifestowaną istotą w trzeciej gęstości w celu stworzenia ewolucji?
Ra: Jestem Ra. Jest to pytanie wielowarstwowe, a to, który wątek chcemy ujawnić, jest wątpliwe. Proszę ponownie podać dalsze szczegóły żądanych informacji, jeśli to możliwe.
Pytający: To, co próbuję zrozumieć, to różnica między planem Logosu dla tych istot drugiej gęstości a generowaniem czegoś, co, jak sądzę, jest mniej lub bardziej niekontrolowanym zbiorem informacji zwrotnych by stworzyć różne fizyczne problemy, które działają jak katalizator w naszym obecnym stanie trzeciej gęstości. Czy mógłbyś mi to wskazać; czy moje myślenie jest w tej kwestii bliskie?
Ra: Jestem Ra. Kompleks ciała fizycznego tego instrumentu staje się coraz bardziej zniekształcony w kierunku bólu. Dlatego porozmawiamy na ten temat jako nasze ostatnie pełne zapytanie w tej pracy.
Twoje zapytanie zawiera pewne wewnętrzne zamieszanie, które powoduje, że odpowiedź jest być może bardziej ogólna niż pożądana. Zapraszamy do doprecyzowania zapytania.
Logos planował, aby istoty kompleksu umysłu/ciała/ducha zdobywały doświadczenie, aż dopóki ilość doświadczenia nie będzie wystarczająca na inkarnację. Różniło się to tylko nieznacznie od istot drugiej gęstości, których kompleksy umysłu/ciała istniały w celu doświadczania rozwoju i poszukiwania świadomości.
W miarę postępu trzeciej gęstości na waszej planecie, jak to zostało omówione, potrzeba zakończenia kompleksu ciała fizycznego coraz bardziej zbliżała się z powodu zintensyfikowanego i szybciej uzyskanego katalizatora. Katalizator ten nie był odpowiednio przyswajany. Dlatego, powiedzmy, wcielenia musiały być krótsze, aby nauka mogła nadal odbywać się z odpowiednim rytmem i przyrostem. W ten sposób, wraz z postępem waszej gęstości, oferowano coraz więcej możliwości dla choroby.
Czy możemy zapytać, czy są dalsze krótkie pytania przed zamknięciem?
Pytający: Teraz w niektórych przypadkach wydaje się, że takie użycie katalizatora jest dla niektórych istot niemal w stanie wymykającym się spod kontroli; że doświadczają znacznie więcej bólu, niż mogą zrobić z niego dobry użytek, jeśli chodzi o jego katalityczną naturę. Czy mógłbyś skomentować nasz obecny stan w iluzji w odniesieniu do tego konkretnego tematu?
Ra: Jestem Ra. To będzie ostatnie zapytanie pełnej długości w tej pracy.
W niektórych przypadkach można zaobserwować istotę, która albo przez wybór przedinkarnacyjny, albo przez ciągłe przeprogramowywanie podczas wcielenia, rozwinęła łapczywy program katalizatora. Taka istota bardzo pragnie użyć katalizatora i postanowiła, ku własnej satysfakcji, że coś, co można nazwać dużą deską, należy przyłożyć do czoła, aby przyciągnąć uwagę jaźni.
W takich przypadkach może się to rzeczywiście wydawać wielkim marnotrawstwem katalizatora bólu; a zniekształcenie w kierunku odczuwania tragedii tak wielkiego bólu może być doświadczane przez inne jaźnie. Jednakże dobrze jest mieć nadzieję, że inna jaźń chwyta to, co zadała sobie z pewnym trudem; to znaczy katalizator, którego chce użyć w celu ewolucji.
Czy możemy zapytać, czy w tej chwili są jakieś krótkie pytania?
Pytający: Nieraz zastanawiałem się nad działaniem losowego i zaprogramowanego katalizatora w stosunku do istoty o bardzo silnej polaryzacji pozytywnej lub negatywnej. Czy któraś z nich byłaby w dużym stopniu wolna od losowych katalizatorów, takich jak wielkie katastrofy naturalne, działania wojenne lub coś w tym rodzaju, które generują dużo losowych katalizatorów w fizycznym sąsiedztwie wysoce spolaryzowanej istoty? Czy zatem ten wielki kot ma wpływ na taki losowy katalizator na prawej ścieżce?
Ra: Jestem Ra. W dwóch przypadkach tak jest:
Po pierwsze, jeśli zaistniał przedinkarnacyjny wybór, żeby np. nie odbierać życia w służbie grupie kulturowej, wydarzenia wypadną w sposób ochronny.
Po drugie, jeśli jakakolwiek istota jest w stanie całkowicie przebywać w jedności, jedyną szkodą, jaka może jej się przydarzyć, jest zmiana zewnętrznego, fizycznego pojazdu żółtego promienia w bardziej wypełniony światłem pojazd kompleksu umysłu/ciała/ducha poprzez proces śmierci. Wszelkie inne cierpienie i ból są niczym dla kogoś takiego.
Możemy zauważyć, że taka doskonała konfiguracja kompleksów umysłu, ciała i ducha podczas przebywania w wehikule trzeciej gęstości jest niezwykle rzadka.
Pytający: Dziękuję. Wygłoszę stwierdzenie dotyczące sposobu, w jaki widzę akcję i proszę o komentarz Ra. Widzę obecną pozycję jako Stwórca znający Siebie obecnie posługujący się pojęciem polaryzacji. Wydaje się, że akcentujemy lub wytwarzamy katalizator, aby zwiększyć pożądaną polaryzację, niezależnie od tego, czy mechanizm jest przypadkowy, poprzez to, co nazywamy wyższym ja, czy też poprzez służbę przeciwnie spolaryzowanej istoty działającej na nas za pomocą katalizatora.
Wszystko to wydaje się dawać ten sam efekt, który jest bardziej intensywną polaryzacją w pożądanym kierunku, gdy ten kierunek został już definitywnie wybrany. Widzę, że katalizator ukąszenia owada drugiej gęstości jest funkcją jednego lub któregokolwiek ze źródeł, o których mówiłem, od przypadkowych, po wzmocnione przez wyższe ja lub przez przeciwnie spolaryzowane służby tych, którzy monitorują nasze czynności — z których wszystkie mają z grubsza ten sam ostateczny efekt. Czy Ra skomentowałby moją obserwację?
Ra: Jestem Ra. obserwacje są wyjątkowe i w dużej mierze poprawne.
Pytający: Która droga w tym konkretnym przypadku była tą, która wytworzyła katalizator ugryzienia?
Ra: Jestem Ra. Natura katalizatora jest taka, że istnieje tylko jedno źródło, ponieważ katalizator i doświadczenie są kolejnymi próbami doprecyzowania w radzeniu sobie z architekturą nieświadomego umysłu jaźni. Dlatego we wcielonym doświadczeniu jaźń jako Stwórca, a zwłaszcza wyższa jaźń, jest podstawą, z której wznosi się katalizator, by służyć umysłowi, ciału lub duchowi.
W tym sensie, który naszym zdaniem masz na myśli, źródłem był negatywny przyjaciel z piątej gęstości, który zauważył stopniowe zanikanie nieharmonijnych wzorców zniekształcenia zwanego gniewem/frustracją w istocie. Owad został łatwo doprowadzony do ataku, a fizyczny nośnik, który od dawna miał alergie i wrażliwość, został również łatwo wprowadzony w mechanizmy niewydolności funkcji limfatycznej i znacznie zmniejszoną zdolność układu odpornościowego do usuwania z ciała żółtego promienia to, co go zniekształciło.
Pytający: Po naszej fizycznej śmierci, jak to nazywamy, z tej szczególnej gęstości i tego szczególnego doświadczenia inkarnacyjnego tracimy to ciało chemiczne. Czy bezpośrednio po utracie tego chemicznego ciała zachowujemy inny typ ciała? Czy w tym momencie nadal istnieje kompleks umysłu/ciała/ducha?
Ra: Jestem Ra. To jest poprawne. Kompleks umysłu/ciała/ducha jest całkiem nienaruszony; kompleks ciała fizycznego, który teraz kojarzysz z terminem „ciało”, jest jedynie przejawem bardziej gęstego, inteligentnie poinformowanego i potężniejszego kompleksu ciała.
Pytający: Czy po tej przemianie, którą nazywamy śmiercią, następuje jakakolwiek strata dla umysłu lub ducha, lub jakiekolwiek osłabienie któregokolwiek z nich z powodu utraty tego ciała chemicznego, które teraz mamy?
Ra: Jestem Ra. W waszych warunkach, zachodzi wielka utrata kompleksu umysłu ze względu na fakt, że znaczna część aktywności natury mentalnej, której jesteście świadomi podczas doświadczenia tego kontinuum przestrzeni/czasu, jest tak samo powierzchowną iluzją, jak kompleks ciała.
W innym przypadku, nic ważnego nie jest stracone; charakter lub, powiedzmy, czysta destylacja emocji i uprzedzeń lub zniekształceń i mądrości, jeśli wolicie, stając się oczywistym po raz pierwszy, jeśli można tak powiedzieć; te czyste emocje, mądrości i zniekształcenia uprzedzeń są w większości ignorowane lub niedoceniane podczas fizycznego doświadczenia życiowego.
Jeśli chodzi o duchowość, kanał ten jest wtedy znacznie otwarty z powodu braku konieczności zapominania, charakterystycznego dla trzeciej gęstości.
Pytający: Jakie ciała mamy zaraz po fizycznej śmierci tego ciała żółtego promienia, w którym teraz zamieszkuję?
Ra: Jestem Ra. Masz wszystkie ciała we wzmocnionej formie.
Pytający: Następnie, po śmierci w tej inkarnacji, nadal mamy ciało żółtego promienia we wzmocnieniu, ale być może, powiedzmy, w ogólnym przypadku naszej populacji planetarnej po śmierci, czy wtedy normalnie mieliby zamanifestowane ciało zielonego promienia?
Ra: Jestem Ra. Nie od razu. Pierwszym ciałem, które uaktywnia się po śmierci, jest „twórca formy”, czyli ciało promienia indygo. To ciało pozostaje - nazwaliście je „ka” - dopóki etherea nie zostaną przeniknięte i zrozumienie nie zostanie osiągnięte przez całość umysłu/ciała/ducha. Kiedy to zostanie osiągnięte, jeśli właściwe ciało, które ma zostać aktywowane, jest zielonego promienia, to wtedy to nastąpi.
Pytający: Pozwól, że wygłoszę stwierdzenie i zobaczę, czy mam rację. Zatem po śmierci, jeśli istota jest nieświadoma, może stać się tak zwanym duchem przywiązanym do ziemi, dopóki nie będzie w stanie osiągnąć świadomości wymaganej do aktywacji jednego z ciał. I wtedy byłoby możliwe aktywowanie któregokolwiek z ciał - czy to działałoby od czerwieni do fioletu?
Ra: Jestem Ra. Biorąc pod uwagę odpowiedni bodziec, jest to poprawne.
Pytający: Jaki bodziec stworzyłby coś, co nazywamy duchem przywiązanym do ziemi lub uporczywym duchem?
Ra: Jestem Ra. Bodźcem do tego jest zdolność woli. Jeśli wola [kompleksu] umysłu/ciała/ducha żółtego promienia jest tym, co jest silniejsze niż postępujący impuls fizycznej śmierci w kierunku urzeczywistnienia tego, co nadchodzi - to znaczy, jeśli wola jest wystarczająco skoncentrowana na poprzednim doświadczeniu - powłoka istoty z żółtego promienia, chociaż nie jest już aktywowana, nie może zostać całkowicie dezaktywowana i dopóki nie zostanie uwolniona wola, kompleks umysłu/ciała/ducha zostaje uwięziony. Zdarza się to często, jak wiecie, w przypadku nagłej śmierci, a także w przypadku skrajnego zaniepokojenia czymś lub inną jaźnią.
Pytający: Czy zatem aktywacja pomarańczowego promienia po śmierci występuje bardzo często na tej planecie?
Ra: Jestem Ra. Dość rzadko, ze względu na fakt, że ta konkretna manifestacja jest bez woli. Czasami inna jaźń będzie tak bardzo żądać formy osoby przechodzącej przez fizyczną śmierć, że pozostaną jakieś pozory tej istoty. To jest promień pomarańczowy. Jest to rzadkie, ponieważ normalnie, jeśli jedna istota wystarczająco pragnie innej istoty, by ją wzywać, to istota będzie miała odpowiednie pragnienie, by być wzywaną. Zatem manifestacja byłaby powłoką żółtego promienia.
Pytający: Co aktywuje duży procent populacji Ziemi, gdy odchodzą z fizyczności?
Ra: Jestem Ra. To będzie ostatnie pełne zapytanie tej pracy.
Normalna procedura, po harmonijnym przejściu od manifestacji cielesnej żółtego promienia, polega na tym, że kompleks umysłu i ducha spoczywa w ciele eterycznym, czyli indygo, aż do czasu, gdy istota rozpocznie przygotowania do doświadczenia miejsca wcielenia, które ma manifestację utworzoną przez energię eteryczną, formującą ją w aktywację i manifestację. To ciało koloru indygo, będąc inteligentną energią, jest w stanie zaoferować świeżo zmarłej, jak byście to określili, duszy perspektywę i miejsce, z którego można spojrzeć na ostatnio manifestowane doświadczenie.
Czy jest jakieś krótkie pytanie, na które możemy teraz odpowiedzieć?
Pytający: Nie jestem pewien, czy zapewni to linię zadawania pytań, która będzie owocna, czy też nie. Zadam jednak to pytanie, ponieważ wydawało mi się, że jest tu prawdopodobnie związek.
Na odwrocie książki, Sekrety Wielkiej Piramidy, znajduje się kilka reprodukcji rysunków lub prac egipskich, niektóre przedstawiające ptaki przelatujące nad bytami poziomymi. Czy możesz mi powiedzieć, co to jest i czy ma to jakiś związek z Ra?
Ra: Jestem Ra. Te rysunki, o których mówisz, są jednymi z wielu, które zniekształcają nauczanie naszego postrzegania śmierci jako bramy do dalszego doświadczenia. Zniekształcenia dotyczą rozważań o specyficznym charakterze procesów tzw. „martwego” kompleksu umysłu/ciała/ducha. W waszej filozofii można to nazwać zniekształceniem Gnostycyzmu: to znaczy przekonaniem, że można osiągnąć wiedzę i właściwą pozycję za pomocą starannie dostrzeżonych i zaakcentowanych ruchów, pojęć i symboli.
W rzeczywistości proces fizycznej śmierci jest taki, jak opisaliśmy wcześniej: taki, w którym dostępna jest pomoc, a jedyną potrzebą w chwili śmierci jest uwolnienie tej istoty z jej ciała przez osoby wokół niej i chwalenie tego procesu przez tych, którzy się smucą. W ten sposób można wspomóc umysł/ciało/ducha, który doświadczył śmierci fizycznej, a nie poprzez różne wyobrażenia starannych i powtarzanych rytuałów.
Pytający: Czy rozumiem zatem, że śmierć, czy to w sposób naturalny, czy przypadkowa śmierć, czy samobójstwo - wszystkie zgony tego typu stworzyłyby ten sam stan pośmiertny, który pozwalałby jakiejś istocie na ochronę jej przez przyjaciół? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zakładamy, że zamierzasz zapytać, czy w doświadczeniu śmierci, bez względu na przyczynę, negatywni przyjaciele nie są w stanie usunąć istoty. Jest to w dużej mierze słuszne, ponieważ istota bez przywiązania do fizycznego kompleksu w przestrzeni/czasie jest o wiele bardziej świadoma i pozbawiona łatwowierności, która jest poniekąd cechą charakterystyczną tych, którzy kochają całym sercem.
Jednakże śmierć, gdyby była naturalna, byłaby niewątpliwie bardziej harmonijna; śmierć przez morderstwo dezorientuje a istota potrzebuje trochę czasu/przestrzeni, żeby się odnaleźć, że tak powiem; śmierć przez samobójstwo powoduje konieczność wielu prac uzdrawiających i, powiedzmy, poświęcenie się trzeciej gęstości dla nowej sposobności uczenia się lekcji wytyczonych przez wyższą jaźń.
Pytający: Czy dotyczy to również nieprzytomnych stanów spowodowanych wypadkiem, znieczuleniem medycznym lub lekami?
Ra: Jestem Ra. Biorąc pod uwagę, że istota nie próbuje służyć w ten szczególny sposób, który ma miejsce teraz, istoty o negatywnej orientacji nie uznałyby za możliwe usunięcie umysłu/ciała/ducha. Unikalną cechą, jak powiedzieliśmy, która jest, powiedzmy, niebezpieczna, jest chęć kompleksu umysłu/ciała/ducha do wyjścia z kompleksu fizycznego trzeciej gęstości w celu służenia innym. W każdej innej sytuacji ta okoliczność nie miałaby miejsca.
Pytający: Czy możesz mi powiedzieć, dlaczego dziewięćset lat to optymalna długość życia?
Ra: Jestem Ra. Kompleks umysłu/ciała/ducha trzeciej gęstości ma, być może, sto razy intensywniejszy program działania katalitycznego, z którego można wydobywać zniekształcenia i uczyć się/nauczać, niż jakakolwiek inna z gęstości. W ten sposób uczenie się/nauczanie są najbardziej zagmatwane dla kompleksu umysłu/ciała/ducha, który jest, powiedzmy, zalany oceanem doświadczenia.
Podczas pierwszych, powiedzmy, około 150 do 200 waszych lat, wg tego jak mierzycie czas, kompleks umysłu/ciała/ducha przechodzi przez proces duchowego dzieciństwa, a umysł i ciało nie są wystarczająco zdyscyplinowane, aby nadać jasności napływowm duchowym. Zatem pozostały czas jest przeznaczony na optymalizację zrozumienia, które wynika z samego doświadczenia.
Pytający: Obecnie mogłoby się wydawać, że długość naszego życia jest o wiele za krótka dla tych, którzy są nowicjuszami na lekcjach trzeciej gęstości. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Te istoty, które w jakiś sposób nauczyły się/nauczały odpowiednich zniekształceń dla szybkiego wzrostu, mogą teraz działać w ramach krótszego okresu życia. Jednak duża przewaga waszych istot znajduje się w czymś, co można uznać za wieczne dzieciństwo.
Pytający: To z kolei tworzy, jak przypuszczam, umysł planetarny lub rasowy. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Nie.
Pytający: Skąd pochodzi umysł planetarny lub rasowy?
Ra: Jestem Ra. Ten rasowy czy planetarny umysł jest dla tego Logosa składnicą uprzedzeń pamiętanych przez kompleksy umysłu/ciała/ducha, które cieszyły się doświadczeniem tego planetarnego wpływu.
Pytający: Kiedy inkarnacja przestaje stawać się automatyczna, zakładam, że istota może zdecydować, kiedy musi się reinkarnować dla korzyści własnej nauki. Czy również wybiera swoich rodziców?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się.
Pytający: W tym momencie naszego cyklu, pod jego koniec, jaki procent istot w przybliżeniu inkarnuje się dokonując własnych wyborów?
Ra: Jestem Ra. Przybliżony odsetek to pięć, cztery, pięćdziesiąt cztery [54] procent.
Pytający: Dziękuję. Zastanawiałem się, czy istnieje programowanie doświadczeń, które powoduje, że jednostka otrzymuje pewien katalizator w swoim codziennym życiu. Na przykład, gdy przechodzimy przez nasze codzienne życie, jest wiele rzeczy, których możemy doświadczyć. Patrzymy na te doświadczenia jako występujące przez czysty przypadek lub przez nasz świadomy zamiar, taki jak umawianie spotkań lub odwiedzanie miejsc. Zastanawiałem się tylko, czy istnieje zakulisowe, nazwałbym to, programowanie katalizatora w celu stworzenia doświadczeń niezbędnych do szybszego wzrostu w przypadku niektórych istot. Czy to... czy to się zdarza?
Ra: Jestem Ra. Uważamy, że rozumiemy sedno Twojego zapytania. Proszę poprosić o dalsze informacje, jeśli się mylimy.
Inkarnująca istota, która stała się świadoma procesu inkarnacji i w ten sposób programuje swoje własne doświadczenie, może wybrać ilość katalizatora lub, mówiąc inaczej, liczbę lekcji, których podejmie się, aby doświadczyć i uczyć się z nich podczas jednego wcielenia. Nie oznacza to, że wszystko jest predestynowane, ale raczej, że istnieją niewidzialne wytyczne kształtujące wydarzenia, które będą funkcjonować zgodnie z tym programowaniem. Tak więc, jeśli jedna szansa zostanie zmarnowana, pojawi się inna, dopóki, powiedzmy, uczeń doświadczenia życiowego nie zrozumie, że lekcja jest oferowana i nie podejmie się jej nauczenia.
Pytający: Następnie te lekcje zostałyby przeprogramowane, można by powiedzieć, w miarę kontynuowania doświadczenia życiowego. Powiedzmy, że istota rozwija uprzedzenia, których tak naprawdę nie zdecydowała się rozwinąć przed wcieleniem. Możliwe jest wtedy zaprogramowanie doświadczeń tak, aby miała ona możliwość złagodzenia tego uprzedzenia poprzez równoważenie. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Dokładnie tak jest.
Pytający: Tak, widzę. Następnie na tej podstawie dokonam ekstrapolacji koncepcji, która jest nieco trudniejsza, ponieważ, jak już wcześniej wyjaśniłeś, nawet pozytyw z czwartej gęstości posiada koncepcję działania obronnego, ale powyżej czwartej gęstości koncepcja działania obronnego nie jest używana. Koncepcja akcji obronnej i [chichot] akcji ofensywnej są często używane w tym naszym obecnym doświadczeniu.
Zakładam, że jeśli istota jest wystarczająco silnie spolaryzowana w swoich myślach w pozytywnym sensie, działanie obronne nie będzie dla niej konieczne, ponieważ możliwość zastosowania działania obronnego nigdy się dla niej nie pojawi. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest niepoznawalne. Jak już powiedzieliśmy, w każdym przypadku istota zdolna do programowania doświadczeń może wybrać liczbę i intensywność lekcji, których ma się nauczyć.
Jest możliwym, że niezwykle pozytywnie zorientowana istota mogłaby zaprogramować dla siebie sytuacje testujące zdolność siebie do powstrzymania się od działań obronnych, nawet do punktu fizycznej śmierci siebie lub innej jaźni. To jest intensywna lekcja i nie wiadomo, powiedzmy, co istoty zaprogramowały. Możemy, jeśli chcemy, odczytać ten program. Jest to jednak naruszenie i postanawiamy tego nie robić.
Pytający: Jeśli istota rozwinie to, co nazywa się karmą we wcieleniu, to czy istnieje takie programowanie, które czasami występuje, aby doświadczyć katalizatora, który umożliwi jej osiągnięcie punktu przebaczenia, łagodząc w ten sposób karmę?
Ra: Jestem Ra. Ogólnie jest to poprawne. Jednakże zarówno jaźń, jak i każda zaangażowana inna jaźń mogą w dowolnym momencie, poprzez proces zrozumienia, akceptacji i przebaczenia, poprawić te wzorce.
Jest to prawdziwe w każdym momencie wcielenia. Zatem ten, kto wprawił w ruch działanie, może wybaczyć sobie i nigdy więcej nie popełnić tego błędu. To również hamuje lub zatrzymuje to, co nazywacie karmą.
Pytający: Jaką rolę odgrywa w tym procesie to, co nazywamy wadami wrodzonymi?
Ra: Jestem Ra. Jest to część programowania całości kompleksu umysłu/ciała, która przejawia się w umyśle/ciele/duchu trzeciej gęstości. Te wady są planowane jako ograniczenia, które są częścią kompleksowego doświadczenia zamierzonego przez jednostkę. Obejmuje to predyspozycje genetyczne, jak można je nazwać.
Pytający: Czy zatem całość kompleksu umysłu/ciała/ducha byłaby odpowiedzialna za programowanie zmian w katalizatorze podczas, powiedzmy, doświadczenia kompleksu umysłu/ciała/ducha trzeciej gęstości, tak aby właściwy katalizator był dodany, powiedzmy, gdy warunki tego kompleksu zmieniły się podczas doświadczenia trzeciej gęstości? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest niepoprawne. Wyższa jaźń, jak ją nazywasz - to znaczy ta jaźń, która istnieje z pełnym zrozumieniem nagromadzenia doświadczeń istoty - pomaga istocie w osiągnięciu uzdrowienia doświadczeń, których nie nauczyła się właściwie i pomaga, jak wskazałeś, w dalszym programowaniu doświadczeń życiowych, jak można to nazwać.
Całość kompleksu umysłu/ciała/ducha jest tym, co może być przywołane przez aspekt wyższego ja, tak jak kompleks umysłu/ciała/ducha wzywa wyższe ja. W jednym przypadku masz ustrukturyzowaną sytuację w obrębie kontinuum przestrzeni/czasu, w której wyższe ja ma dostęp do całości doświadczeń, które zostały zebrane przez istotę i bardzo mocne zrozumienie lekcji do nauczenia się w tej gęstości.
Całość kompleksu umysłu/ciała/ducha jest jak ruchome piaski i jest po części zbiorem równoległych rozwojów tej samej istoty. Informacje te są udostępniane aspektowi wyższego ja. Aspekt ten może następnie wykorzystać te prognozowane wiry prawdopodobieństwa/możliwości, aby lepiej pomóc w tym, co nazwalibyście programowaniem przyszłego życia.
Pytający: Wtedy wyższa jaźń działa z przyszłości, tak jak rozumiemy rzeczy. Innymi słowy, moje wyższe ja działałoby z tego, co uważam za swoją przyszłość? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Z punktu widzenia waszej przestrzeni/czasu jest to poprawne.
Pytający: W takim przypadku moje wyższe ja miałoby, powiedzmy, bardzo dużą przewagę, wiedząc dokładnie, co jest potrzebne, ponieważ wiedziałoby, co... jeżeli dobrze rozumiem, co się wydarzy. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Jest to niepoprawne, ponieważ oznaczałoby to uchylenie wolnej woli. Aspekt wyższego ja jest świadomy lekcji wyniesionych z szóstej gęstości. Stopień postępu jest dość dobrze zrozumiany. Wybory, których należy dokonać, aby osiągnąć wyższą jaźń taką jaką jest, dotyczą samego kompleksu umysłu/ciała/ducha.
Zatem wyższa jaźń jest jak mapa, na której znane jest miejsce docelowe; drogi są bardzo dobrze znane, są one projektowane przez inteligentną nieskończoność działającą dzięki inteligentnej energii. Jednakże aspekt wyższego ja może programować tylko lekcje i pewne predysponujące ograniczenia, jeśli sobie tego życzy. Reszta to całkowicie wolny wybór każdej istoty. Istnieje idealna równowaga między znanym i nieznanym.
Pytający: Cóż, pozwól mi być pewnym, że to rozumiem. Mówiliśmy o pewnych konkretnych osobach. Na przykład mówiliśmy o George'u Pattonie w poprzedniej komunikacji. Zatem jego wyższe ja w czasie jego inkarnacji tutaj jako George Patton, około czterdzieści lat temu, jego wyższe ja było w tym czasie w szóstej gęstości? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Chcemy zauważyć, że każda istota ma kilka istot, które może wzywać do wewnętrznego wsparcia. Każda z nich może być uznana przez istotę za całość kompleksu umysłu/ciała/ducha. Jednak tak nie jest.
Całość kompleksu umysłu/ciała/ducha jest mglistym zbiorem wszystkiego, co może się zdarzyć, utrzymywanym w zrozumieniu - samo wyższe ja jest projekcją lub manifestacją całości kompleksu umysłu/ciała/ducha - które następnie może komunikować się z umysłem/ciałem/duchem podczas bezcielesnej części cyklu odrodzenia lub podczas inkarnacji może komunikować się, jeśli zostaną otwarte właściwe ścieżki lub kanały prowadzące przez korzenie umysłu.
Pytający: Kto, powiedzmy, nadzoruje określenie dalszych potrzeb wcielenia i ustala listę starszeństwa, powiedzmy, dla inkarnacji?
Ra: Jestem Ra. To jest zapytanie z dwiema odpowiedziami.
Po pierwsze, są ci, którzy bezpośrednio podlegają Strażnikom, którzy są odpowiedzialni za wzorce inkarnacji tych, którzy wcielają się automatycznie - to znaczy bez samoświadomości procesu duchowej ewolucji. Jeśli wolisz, możesz nazywać te istoty anielskimi. Są one, powiedzmy, lokalne lub należą do waszej sfery planetarnej.
Starszeństwo wibracji należy porównać do umieszczania różnych rodzajów płynów w tej samej szklance. Niektóre wypłyną na wierzch; inne opadną na dno. Powstanie wiele warstw istot. Gdy zbliżają się zbiory, ci, którzy są najbardziej wypełnieni światłem i miłością, naturalnie i bez nadzoru staną w kolejce, powiedzmy, do doświadczenia inkarnacji.
Kiedy istota staje się świadoma mechanizmu duchowej ewolucji w całości swojego kompleksu umysłu/ciała/ducha sama zaaranżuje i umieści te lekcje i istoty niezbędne do maksymalnego wzrostu i wyrażenia polaryzacji w doświadczeniu inkarnacyjnym, zanim nastąpi proces zapominania. Jedyną wadą tej całkowitej wolnej woli tych starszych istot, które wybierają sposób doświadczeń inkarnacyjnych, jest to, że niektóre istoty próbują nauczyć się tak wiele podczas jednego doświadczenia wcielenia, że intensywność katalizatora dezorganizuje spolaryzowaną istotę, a zatem doświadczenie nie jest maksymalnie użyteczne zgodnie z zamierzeniami.
Pytający: Analogią do tego byłby student rozpoczynający studia i zapisujący się na więcej kursów niż mógłby przyswoić w tym czasie. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się.
Pytający: Czy mógłbyś podać przykład, w jaki sposób istota ustanawia warunek przyciągania określonego katalizatora empirycznego i w jaki sposób ten katalizator jest następnie dostarczany lub wyuczany.
Ra: Jestem Ra. Można podać taki przykład.
Pytający: Czy możesz go podać?
Ra: Jestem Ra. Zatrzymaliśmy się, aby zeskanować świadomość tego instrumentu w celu uzyskania pozwolenia na użycie jego empirycznego katalizatora jako przykładu. Możemy kontynuować.
To jest jeden przykład i można dokonać ekstrapolacji na inne istoty, które są świadome procesu ewolucji. Ta istota wybrała, przed wcieleniem, środki, dzięki którym katalizator miał duże prawdopodobieństwo bycia pozyskanym. Ta istota pragnęła wyrażenia miłości i światła nie oczekując niczego w zamian. Ten instrument zaprogramowano również do podejmowania wysiłków duchowych i pocieszania się towarzystwem w wykonywaniu tej pracy.
Umowy zostały zawarte przed wcieleniem; pierwsza, z tzw. rodzicami i rodzeństwem tej istoty. Stanowiło to empiryczny katalizator dla sytuacji oferowania blasku istnienia bez oczekiwania niczego w zamian. Drugi program obejmował porozumienia z kilkoma istotami. Umowy te zapewniły i zapewnią w waszym kontinuum czasu/przestrzeni i przestrzeni/czasu możliwości empirycznego katalizatora pracy i koleżeństwa.
Są wydarzenia, które były częścią programu dla tej istoty tylko w tym sensie, że były to wiry możliwości/prawdopodobieństwa mające związek z waszą kulturą społeczną. Wydarzenia te obejmują charakter życia lub standard życia; rodzaj relacji zawartych w waszych ramach prawnych; oraz klimat społeczny podczas wcielenia. Przyjęto, że wcielenie nastąpi podczas zbiorów.
Powiedzmy, że te dary odnoszą się do milionów waszych ludzi: tych, którzy są świadomi ewolucji i skrajnie pragną osiągnięcia serca miłości i blasku, który daje zrozumienie. Bez względu na to, jakie lekcje są zaprogramowane, mają one do czynienia z innymi jaźniami a nie z wydarzeniami. Mają do czynienia z dawaniem, a nie otrzymywaniem; ponieważ lekcje miłości mają ten charakter zarówno dla pozytywu jak i negatywu. Ci, którzy są gotowi do negatywnego zbioru w tym czasie, będą starać się dzielić swoją miłością do siebie.
Są tacy, których lekcje są bardziej przypadkowe ze względu na ich obecną niezdolność do zrozumienia natury i mechanizmu ewolucji umysłu, ciała i ducha. O tych możemy powiedzieć, że proces ten jest strzeżony przez tych, którzy nigdy nie przestają czuwać, oczekując, że będą służyć. Nie ma istoty bez pomocy, albo poprzez samoświadomość jedności stworzenia, albo poprzez strażników jaźni, którzy chronią mniej wyrafinowany umysł/ciało/duch przed jakimkolwiek permanentnym oddzieleniem od jedności, podczas gdy lekcje waszej gęstości trwają.
Pytający: Przeczytam tutaj kilka stwierdzeń i poproszę o komentarz Ra do wypowiedzi.
Po pierwsze: Dopóki istota nie stanie się świadoma procesu ewolucyjnego, Logos lub inteligentna energia tworzy potencjały dla istoty, aby uzyskać doświadczenie niezbędne do polaryzacji. Czy Ra skomentowałby to?
Ra: Jestem Ra. Tak właśnie jest.
Pytający: Niektóre istoty na tej planecie ewoluowały z drugiej gęstości do trzeciej, a niektóre zostały przeniesione z innych planet, aby ponownie powtórzyć trzecią gęstość tutaj. Czy ci, którzy zostali przeniesieni tutaj, aby poddać się recyklingowi w trzeciej gęstości, wzbogacili umysł planetarny lub rasowy?
Ra: Jestem Ra. Nie tylko każda rasa wzbogaciła umysł planetarny, ale także każda rasa posiada umysł rasowy. W ten sposób dokonaliśmy tego rozróżnienia, omawiając tę część umysłu.
Ta część umysłu jest formowana w serii pozornie niejednoczesnych doświadczeń, które są wybierane w wolności woli przez kompleksy umysłu/ciała/ducha wpływu planetarnego. Dlatego też, chociaż ten Akaszowy, planetarny lub rasowy umysł jest rzeczywiście korzeniem umysłu, można go dostrzec w ostrym odróżnieniu od głębszych korzeni umysłu, które nie są funkcją zmiany pamięci, jeśli wolisz.
W tej chwili musimy poprosić o cierpliwość. Ten kanał stał się nieco niewyraźny z powodu ruchu okrycia, które dotyka tego instrumentu. Prosimy o powtórzenie zdań początkowych i wypuszczenie oddechu.
[Mikrofony przymocowane do okrycia instrumentu zostały lekko pociągnięte, ponieważ koc został umieszczony nad głośnym magnetofonem. Krąg Jedności został wykonany; oddech został wydmuchany dwie stopy nad głową instrumentu od jej prawej do lewej; i Krąg Jedności został ponownie wykonany zgodnie z prośbą.]
Jestem Ra. Komunikujemy się teraz.
Pytający: Wracając do tego, o czym rozmawialiśmy: czy prawdopodobnie różne rasy zamieszkujące tę planetę pochodzą z różnych planet w naszym lokalnym sąsiedztwie, czy też z planet pobliskich Logosów, które wyewoluowały przez swoje doświadczenie drugiej gęstości, aby stworzyć dużą liczbę różnych ras, których doświadczamy na tej planecie? Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Są prawidłowości w twoim przypuszczeniu. Jednakże nie wszystkie rasy i podrasy mają różne pochodzenie planetarne. Sugerujemy, że patrząc na pochodzenie planetarne, obserwujemy nie pigmentację powłoki, ale uprzedzenia dotyczące interakcji z innymi jaźniami i definicje dotyczące natury jaźni.
Pytający: Czy zasłona ma być taką, którą nazwałbym półprzepuszczalną?
Ra: Jestem Ra. Zasłona rzeczywiście taka jest.
Pytający: Jaki był mechanizm pierwszego procesu zasłaniania? Nie wiem, czy możesz na to odpowiedzieć. Czy spróbujesz jednak na to odpowiedzieć?
Ra: Jestem Ra. Mechanizm zasłonięcia pomiędzy świadomą i nieświadomą częścią umysłu był deklaracją, że umysł jest kompleksem. To z kolei spowodowało, że ciało i duch stały się kompleksem.
Pytający: Czy mógłbyś mi podać przykład aktywności kompleksu organizmu, który mamy teraz i jak nie był on kompleksem przed zasłoną?
Ra: Jestem Ra. Przed wielkim eksperymentem umysłu/ciała/ducha był w stanie kontrolować ciśnienie krwi w żyle, bicie organu, który nazywacie sercem, intensywność doznania znanego ci jako ból i wszystkie funkcje, które teraz znane są jako mimowolne lub nieświadome.
Pytający: Gdy pierwotnie miał miejsce proces zasłaniania, wydaje się, że Logos musiał mieć listę, można by powiedzieć, tych funkcji, które staną się nieświadome i tych, które pozostaną świadomie kontrolowane. Zakładam, że gdy do tego doszło, to był ku temu dobry powód dla tych podziałów. Czy mam rację w tej kwestii?
Ra: Jestem Ra. Nie.
Pytający: Czy mógłbyś mnie poprawić?
Ra: Jestem Ra. Przeprowadzono wiele eksperymentów, w których różne funkcje lub zniekształcenia kompleksu ciała były przesłonięte, a inne nie. Duża liczba tych eksperymentów skutkowała powstaniem nieżywotnych kompleksów ciała lub tych, które są tylko marginalnie żywotne. Na przykład, nie jest to mechanizm zorientowany na przeżycie by receptory nerwowe, usuwały, nieświadomie, wszelkie zniekształcenia w kierunku bólu.
Pytający: W naszej obecnej iluzji spojrzelibyśmy na to jako na eliminację pewnej ilości katalizatora, który spowodowałby przyspieszenie w naszej ewolucji. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. Stosunek do bólu różni się od kompleksu do kompleksu umysłu/ciała/ducha. Twoja werbalizacja postawy wobec zniekształcenia znanego jako ból jest źródłem pomocnych zniekształceń dotyczących procesu ewolucji.
Pytający: Próbowałem wskazać, że plan Logosu zasłaniający świadomość przed nieświadomością w taki sposób, aby ból nie mógł być tak łatwo kontrolowany, stworzyłby system katalizatora, który wcześniej nie nadawał się do użytku. Czy to jest generalnie poprawne?
Ra: Jestem Ra. Tak.
Pytający: Zakładam, że jeśli nie z innego powodu, to skoro nasz towarzysz z piątej gęstości monitorował nasze komunikacje z Ra, został uświadomiony o procesie zasłaniania, o którym mówiliśmy.
I wydaje mi się, że z intelektualnego punktu widzenia, ta świadoma wiedza i akceptacja faktu, że ten proces zasłaniania był używany do celów, do których został użyty, że trudno byłoby utrzymać wysoką polaryzację negatywną, gdy już zostanie intelektualnie, świadomie zaakceptowane, że ten proces zasłaniania rzeczywiście nastąpił w sposób, który opisałeś. Czy mógłbyś rozjaśnić moje myślenie na ten temat?
Ra: Jestem Ra. Nie jesteśmy pewni co do naszego sukcesu w zmianie Twoich sposobów myślenia. Możemy jednak skomentować. Możemy jednak skomentować.
Proces polaryzacji, gdy wchodzi w czwartą gęstość, zachodzi przy pełnej wiedzy o procesie zasłaniania, który miał miejsce w trzeciej gęstości. Ten proces zasłaniania jest częścią doświadczenia trzeciej gęstości. Wiedza i pamięć o wyniku tego oraz wszystkie części doświadczenia trzeciej gęstości informują spolaryzowaną istotę o wyższej gęstości.
Nie wpływa to jednak na dokonany wybór, który jest podstawą do dalszych prac poza trzecią gęstością w polaryzacji. Ci, którzy wybrali ścieżkę służenia innym* , po prostu wykorzystali proces zasłaniania, aby wzmocnić to, co nie jest. Jest to całkowicie akceptowalna metoda samopoznania Stwórcy przez Stwórcę.
Pytający: Jakie zmiany funkcji, kontroli, rozumienia itp. umysłów/ciał/duchów były najskuteczniejsze w wywołaniu pożądanej ewolucji ze względu na proces zasłaniania?
Ra: Jestem Ra. Mamy trudności z utrzymaniem czystego kanału za pośrednictwem tego instrumentu. Ma bezpieczny margines przekazywanej energii, ale doświadcza nawrotów bólu. Prosimy o powtórzenie zapytania, ponieważ mamy teraz lepszy kanał.
Pytający: Po procesie zasłonięcia pewne zasłonięte funkcje lub czynności musiały być istotne w tworzeniu ewolucji w pożądanych spolaryzowanych kierunkach. Zastanawiałem się tylko, które z nich miały największy wpływ na polaryzację?
Ra: Jestem Ra. Najbardziej skuteczną zasłoną była zasłona umysłu.
Pytający: Chciałbym to kontynuować, aby dowiedzieć się, jakie konkretnie funkcje umysłu były najbardziej efektywne i jakie trzy lub cztery najbardziej efektywne zmiany spowodowały powstanie polaryzacji.
Ra: Jestem Ra. To ciekawe zapytanie. Pierwotna zasłona miała tak duże znaczenie, że może być postrzegana jako analogiczna do płaszcza ziemi znajdującego się nad wszystkimi klejnotami w skorupie ziemskiej; podczas gdy wcześniej wszystkie aspekty Stwórcy były świadomie znane. Po zasłonięciu umysłowi nie były znane prawie żadne aspekty Stwórcy. Prawie wszystko zostało zakopane pod zasłoną.
Gdyby ktoś próbował wymienić te funkcje umysłu, które są najbardziej znaczące, ponieważ mogą być pomocne w polaryzacji, musiałby zacząć od zdolności widzenia, wyobrażania lub dalekowzroczności. Bez zasłony umysł nie był pochłonięty waszym iluzorycznym czasem. Z zasłoną, przestrzeń/czas jest jedyną oczywistą możliwością doświadczenia.
Na liście znaczących, przesłoniętych funkcji umysłu znajduje się również śnienie. Tak zwane śnienie zawiera wiele rzeczy, które, jeśli zostaną udostępnione świadomemu umysłowi i wykorzystane, w znacznym stopniu pomogą mu w polaryzacji.
Trzecią funkcją umysłu, która jest istotna i która została zasłonięta, jest wiedza o ciele. Wiedza i kontrola nad ciałem, które zostały w dużej mierze utracone w procesie zasłaniania, zostają w ten sposób utracone z doświadczenia poszukiwacza. Wiedza o nim przed zasłonięciem na niewiele się zdaje. Wiedza o nim po zasłonięciu i w obliczu tego, co jest teraz gęstą iluzją oddzielenia kompleksu ciała od kompleksu umysłu, jest dość znacząca.
Być może najważniejsza i znacząca funkcja, jaka wystąpiła z powodu zakrycia umysłu przed samym sobą, nie jest sama w sobie funkcją umysłu, ale raczej jest produktem potencjału stworzonego przez tę zasłonę. To jest zdolność woli lub czystego pragnienia.
W tej chwili chcielibyśmy poprosić o krótkie pytania. Mimo że, pozostała jeszcze energia dla tej pracy, niechętnie kontynuujemy ten kontakt, doświadczając ciągłej zmienności z powodu rozbłysków bólu, jak nazywacie to zniekształcenie. Mimo iż nie jesteśmy świadomi żadnych błędnych materiałów, zdajemy sobie sprawę, że w kilku momentach nasz kanał nie był optymalny. Ten instrument jest najwierniejszy, ale nie chcemy go nadużywać. Proszę pytać, jak chcesz.
Pytający: Być może trochę inaczej zapytam. Mogę zapytać, dlaczego utrata wiedzy i kontroli nad ciałem była pomocna?
Ra: Jestem Ra. Znajomość potencjałów ciała fizycznego przed zakryciem dawała umysłowi/ciału/duchowi wolny zakres wyborów w odniesieniu do czynności i przejawów ciała, ale niewiele wnosiła do rozwoju biegunowości.* Kiedy wiedza o tych potencjałach i funkcjach wehikułu fizycznego jest zasłonięta przed kompleksem świadomego umysłu, kompleks umysłu/ciała/ducha jest często prawie bez wiedzy, jak najlepiej zamanifestować swoją istotę.
Jednakże ten stan braku wiedzy stwarza okazję do pragnienia rozwoju w kompleksie umysłu. To pragnienie jest tym, które stara się poznać możliwości kompleksu ciała. Konsekwencje każdej możliwości i ostatecznie zbudowane w ten sposób uprzedzenia mają w sobie siłę, która może być wygenerowana tylko przez takie pragnienie lub wolę poznania.
Pytający: Być może mógłbyś podać przykłady użycia ciała przed zasłonięciem i po zasłonięciu w tym samym aspekcie, abyśmy mogli lepiej zrozumieć zmianę w wiedzy i kontroli nad ciałem. Czy mógłbyś to zrobić, proszę?
Ra: Jestem Ra. Moglibyśmy.
Pytający: Czy możesz to zrobisz?
Ra: Jestem Ra. Tak. Zajmijmy się transferem energii seksualnej. Przed zasłonięciem taki transfer był zawsze możliwy dzięki temu, że nie było cienia na zrozumieniu natury ciała i jego relacji z innymi umysłami/ciałami/duchami w tej konkretnej manifestacji. Przed procesem zasłaniania istniał prawie całkowity brak wykorzystania tego transferu energii seksualnej poza zielonym promieniem.
Wynikało to również z tej samej niezacienionej wiedzy każdego o każdym. W trzeciej gęstości nie widziano wtedy większego sensu w bardziej intensywnych związkach umysłów, ciał i duchów* , które można nazwać procesami parowania się, ponieważ siebie nawzajem postrzegano jako Stwórcę i żadna inna jaźń nie wydawała się być bardziej Stwórcą niż inna.
Po procesie zasłonięcia stało się nieskończenie trudniejsze osiągnięcie transferu energii zielonego promienia ze względu na wielkie obszary tajemnicy i niewiedzy dotyczące kompleksu ciała i jego manifestacji. Jednakże, również ze względu na duże zacienienie przejawów ciała od kompleksu świadomego umysłu, gdy taki transfer energii był doświadczany, było bardziej prawdopodobne, aby dostarczyć katalizatora, który spowodował połączenie siebie z inną jaźnią w odpowiednio spolaryzowanej konfiguracji.
Od tego momentu było o wiele bardziej prawdopodobne, że ta połączona para kompleksów umysłu/ciała/ducha będzie poszukiwać wyższych transferów energii, pozwalając w ten sposób Stwórcy poznać Siebie z wielkim pięknem, powagą i podziwem. Osiągnąwszy inteligentną nieskończoność przez sakramentalne użycie tej funkcji ciała, każdy kompleks umysłu/ciała/ducha skojarzonej pary znacznie zyskał na polaryzacji i zdolności do służenia.
Pytający: Czy któryś z pozostałych aspektów utraty wiedzy lub kontroli nad ciałem zbliżył się, w jakimkolwiek stopniu efektywnością, do tego, co właśnie opisałeś?
Ra: Jestem Ra. Każda funkcja kompleksu ciała ma pewien potencjał po zaopatrzeniu się w pomocny katalizator. Wybraliśmy przykład transferu energii seksualnej ze względu na jego centralne miejsce w funkcjonalnych możliwościach kompleksu ciała, które stały się bardziej użyteczne dzięki procesowi zasłaniania.
Ten instrument ma nieco niski poziom energii. Wolelibyśmy zachować maksymalną część zarezerwowanej energii, na którą ten instrument zezwolił. W związku z tym poprosilibyśmy o jeszcze jedno pełne zapytanie podczas tej pracy.
Pytający: Założę, że zasłonięcie aspektu seksualnego było bardzo skuteczne, ponieważ jest to aspekt, który ma całkowicie związek z relacjami z inną jaźnią. Wydawałoby się, że zasłony cielesne związane z interakcjami z innymi osobami byłyby najbardziej efektywne, a te związane tylko z jaźnią miałyby mniejszą skuteczność w wytwarzaniu pozytywnej lub negatywnej polaryzacji. Czy mam rację w tym założeniu?
Ra: Jestem Ra. W dużym stopniu masz rację. Chyba najbardziej zauważalnym wyjątkiem jest postawa, kogoś już silnie spolaryzowanego negatywnie, wobec wyglądu kompleksu ciała. Na negatywnej ścieżce są te istoty, które bardzo dbają o zachowanie zniekształcenia, które wasi ludzie postrzegają jako piękno/brzydotę. To piękno formy jest oczywiście wykorzystywane do manipulowania innymi jaźniami.
Czy możemy zapytać, czy są jakieś krótkie pytania?
Pierwotne książki Prawa Jedności są objęte prawami autorskimi; 1982, 1984, 1998 L/L Research. Książki Kontakt z Ra są objęte prawami autorskimi; 2018 L/L Research i Tobey Wheelock.
Prawa autorskie do tej witryny; 2003–2024 Tobey Wheelock.
Pytania? Komentarze? Napisz do mnie: tw małpa law of one kropka info.