Ra: Jestem Ra. Pozdrawiam was w miłości i w świetle Jednego Nieskończonego Stwórcy. Komunikujemy się teraz.
Pytający: Czy był jakiś problem z odprawianym rytuałem, że trzeba go wykonać dwukrotnie?
Ra: Jestem Ra. Zdarzył się błąd, który spowodował chwilowy brak koncentracji. Nie było dobrze.
Pytający: Jaki to był błąd?
Ra: Jestem Ra. To był błąd w krokach.
Pytający: Czy miało to jakikolwiek szkodliwy wpływ na instrument?
Ra: Jestem Ra. Bardzo mały. Instrument poczuł obecność, którą zaczął kojarzyć z zimnem i przemówił. Instrument zrobił właściwą rzecz.
Pytający: Czy możesz mi powiedzieć, w jakim stanie jest instrument?
Ra: Jestem Ra.Kompleks fizyczny jest taki, jak wcześniej stwierdzono. Występuje pewna niewielka utrata energii życiowej. Podstawowe zniekształcenia kompleksu są podobne jak podczas twojego poprzedniego pytania.
Pytający: Instrument chciałby, żebym spytał, czy jest jakiś problem z jej nerkami?
Ra: Jestem Ra. To zapytanie jest bardziej złożone niż wskazuje jego zwięzłość. Kompleks fizyczny systemu nerkowego tego instrumentu jest mocno uszkodzony. Ekwiwalent czasu/przestrzeni, który rządzi kompleksem ciała, jest bez skazy.
Pojawiło się poważne pytanie, z powodu ataku psychicznego, czy duchowe uzdrowienie tego systemu przetrwa. Przetrwało, ale musi być wzmocnione przez afirmację przewagi duchowości nad pozornym lub widzialnym.
Kiedy instrument ten zaczął przyjmować substancje mające uzdrawiać w sensie fizycznym, między innymi kompleks nerkowy, instrument ten zaprzestał afirmacji uzdrowienia. Z tego powodu uzdrowienie zostało ponownie osłabione. Jest to głębokie zniekształcenie i byłoby dobrze, gdyby instrument wchłonął te koncepcje.
Prosimy o wybaczenie za udzielenie informacji, które mogą naruszać wolną wolę, ale poświęcenie instrumentu jest takie, że o ile to możliwe, przetrwałby bez względu na swój stan. W ten sposób oferujemy tę informację, że może trwać z pełniejszym zniekształceniem w kierunku komfortu.
Pytający: Jakie było doświadczenie, które spowodowało uzdrowienie nerki czasu/przestrzeni?
Ra: Jestem Ra. To doświadczenie było uzdrowieniem siebie przez siebie za pomocą katalizatora duchowego uzdrowiciela, którego nazywasz Pachita.
Pytający: Dziękuję. Co konkretnie możemy zrobić, wykorzystując energetyczne przemieszczenia form myślowych, które energetyzują instrument podczas kontaktu najskuteczniej?
Ra: Jestem Ra. Każdy w grupie wsparcia ma nadmiar miłości i światła, które może ofiarować instrumentowi podczas pracy. Już każdy wysyła do instrumentu miłość, światło i myśli o sile konfiguracji fizycznej, umysłowej i duchowej. Te przesyły są formami. Możecie udoskonalać te przesyły, aż najpełniejsze przejawy miłości i światła zostaną wysłane do sieci energetycznej tej istoty, która funkcjonuje jako instrument. Wasz skrupulatny przesył jest, aby być najbardziej skutecznym, stworzeniem waszej własnej kreacji.
Pytający: OK. Dziękuję. Zamierzam wrócić do wcześniejszego czasu, jeśli można to tak nazwać, w ewolucji, aby spróbować ustanowić bardzo fundamentalną podstawę dla niektórych pojęć, które wydają się być podstawą wszystkiego, czego tutaj doświadczamy, tak abyśmy mogli pełniej zbadać podstawy naszej ewolucji.
Domyślam się, że w naszej Galaktyce Drogi Mlecznej (to znaczy większej galaktyce z miliardami gwiazd, w której się znajdujemy), postęp ewolucji odbywał się od środka na zewnątrz w kierunku krawędzi, i że we wczesnej ewolucji tej galaktyki Pierwsze Zniekształcenie nie zostało rozciągnięte poza sub-Logos tylko dlatego, że nie było to pomyślane lub nie zostało wymyślone, i że to rozszerzenie Pierwszego Zniekształcenia, które stworzyło polaryzację, której doświadczamy, było czymś, co wystąpiło w czymś, co nazwalibyśmy późniejszym czasie lub w miarę postępu ewolucji od centrum galaktyki. Czy mam rację z tym stwierdzeniem?
Ra: Jestem Ra. Masz rację.
Pytający: A zatem mamy Pierwsze, Drugie i Trzecie Zniekształcenie Wolnej Woli, Miłości i Światła. Czy mam rację zakładając, że centralny rdzeń tej większej galaktyki zaczął się formować wraz z Trzecim Zniekształceniem? To był początek naszej Drogi Mlecznej?
Ra: Jestem Ra. W najbardziej podstawowym lub teleologicznym* sensie masz rację, ponieważ Jeden Nieskończony Stwórca jest wszystkim, co istnieje. W niezniekształconej formie początkowej masz rację widząc pierwszą widoczną dla oka manifestację kompleksu ciała, który zamieszkujesz jako Trzecie Zniekształcenie, Światło lub używając terminu technicznego, nieograniczone światło.
Pytający: Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy na bardzo trudnym gruncie, można powiedzieć, dla precyzyjnej terminologii, ponieważ jest ona całkowicie odsunięta od naszego układu współrzędnych do oceny w naszym obecnym systemie języka.
Zakładam, że wczesne Logosy, które uformowały się w centrum Galaktyki, chciały stworzyć system doświadczeń dla Jednego Stwórcy. Czy wtedy zaczęli bez wcześniejszego doświadczenia lub informacji o tym, jak to zrobić? Trudno o to zapytać.
Ra: Jestem Ra. Na początku tego stworzenia lub, jak można to nazwać, oktawy, były znane rzeczy, które były żniwem poprzedniej oktawy. O poprzednim stworzeniu wiemy tak mało, jak mało wiemy o nadchodzącej oktawie. Jesteśmy jednak świadomi tych fragmentów zebranych koncepcji, które były narzędziami, które Stwórca posiadał w poznaniu siebie.
Narzędzia te były dwojakiego rodzaju.* Po pierwsze, istniała świadomość skuteczności doświadczania umysłu, ciała i ducha. Po drugie, istniała świadomość najskuteczniejszej natury lub jeśli wolisz, Sygnifikator Umysłu, Ciała i Ducha. Po trzecie, istniała świadomość dwóch aspektów umysłu, ciała i ducha, którą Sygnifikator mógł wykorzystać do zrównoważenia wszystkich katalizatorów. Możesz nazwać te dwie rzeczy Matrycą i Wzmacniaczem.
Pytający: Czy mógłbyś omówić naturę i jakość Matrycy i Wzmacniacza?
Ra: Jestem Ra. W kompleksie umysłu Matrycę można opisać jako świadomość. Nazywano ją Magiem. Należy zauważyć, że sama świadomość jest niewzruszona. Wzmacniaczem świadomości jest nieświadomość. Obejmuje to ogromną sferę potencjału w umyśle.
W ciele Matryca może być postrzegana jako Zrównoważona Praca lub Równomierne Funkcjonowanie. Zauważ, że tutaj Matryca jest zawsze aktywna, bez możliwości bycia nieaktywną. Wzmacniacz kompleksu ciała można zatem nazwać Mądrością, ponieważ tylko poprzez osąd nieustanne czynności i skłonności kompleksu ciała mogą być doświadczane w użyteczny sposób.
Matryca Ducha jest tym, co możecie nazwać Nocą Duszy lub Pierwotną Ciemnością. Znowu mamy to, co nie jest zdolne do ruchu lub pracy. Potencjalna moc tej niezwykle wrażliwej Matrycy jest taka, że Wzmacniacz może być postrzegany jako Błyskawica. W waszym archetypowym systemie zwanym tarotem zostało to dopracowane w kompleksie koncepcji Wieży Uderzonej Piorunem. Jednakże oryginalny Wzmacniacz był światłem w swojej nagłej i ognistej formie; to znaczy samą błyskawicą.
Pytający: Czy mógłbyś wyjaśnić Sygnifikator, o którym mówiłeś?
Ra: Jestem Ra. Pierwotne Sygnifikatory można niezróżnicowanie określić jako umysł, ciało i ducha.
Pytający: W takim razie mamy, na początku tej galaktycznej ewolucji, archetypowy umysł, który jest produktem poprzedniej oktawy, którego ta galaktyka następnie używa i działa pod wpływem Pierwszego Zniekształcenia Wolnej Woli, aby ewoluować całkowite doświadczenie tej galaktyki. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest całkiem poprawne.
Pytający: Ale robiąc to, w centrum galaktyki był brak wiedzy lub brak koncepcji możliwości rozszerzenia Pierwszego Zniekształcenia, aby uwzględnić to, czego doświadczyliśmy jako biegunowość. Czy była jakaś koncepcja biegunowości przeniesiona z poprzedniej oktawy w sensie biegunowości służenia innym lub biegunowości służenia sobie?
Ra: Jestem Ra. Była polaryzacja w sensie poruszającego i poruszanego. Nie było polaryzacji w sensie służenia sobie i służenia innym.
Pytający: Wtedy pierwsze doświadczenia, jak mówisz, były monochromatyczne. Czy koncepcja siedmiu gęstości wibracji z procesem ewolucyjnym odbywającym się w odrębnych gęstościach – czy została przeniesiona z poprzedniej oktawy?
Ra: Jestem Ra. Według granic naszej wiedzy, które są wąskie, drogi oktawy są bezczasowe; oznacza to, że w każdym stworzeniu istnieje siedem gęstości w nieskończoność.
Pytający: Zakładam, że centralne słońca naszej galaktyki, rozpoczynając proces ewolucyjny w tej galaktyce, przewidziały w swoich planach udoskonalenie świadomości poprzez gęstości, tak jak my tego tutaj doświadczamy. Jednakże nie wyobraziły sobie polaryzacji świadomości w odniesieniu do służenia sobie i służenia innym. Czy to jest poprawne, zatem?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się.
Pytający: Dlaczego gęstości mają te cechy, które mają? Nazwałeś gęstości w odniesieniu do ich cech, przy czym ta gęstość jest gęstością... następna, czwarta gęstość to miłość itd. Czy możesz mi powiedzieć, dlaczego te cechy istnieją w takiej formie? Czy w ogóle można odpowiedzieć na to pytanie?
Ra: Jestem Ra. To jest możliwe.
Pytający: Czy mógłbyś na to odpowiedzieć?
Ra: Jestem Ra. Charakter zakresu drgań charakterystycznych dla każdego kwantu oktawy jest taki, że jego właściwości można opisać z taką samą pewnością, z jaką postrzegasz kolor za pomocą aparatu optycznego, jeśli działa on prawidłowo.
Pytający: A więc pierwotna, pierwsza ewolucja była wtedy planowana przez Logos, ale Pierwsze Zniekształcenie nie zostało rozszerzone na produkt. W pewnym momencie to Pierwsze Zniekształcenie zostało rozszerzone i pojawiła się pierwsza polaryzacja służenia sobie. Czy to prawda, a jeśli tak, czy mógłbyś opowiedzieć mi historię tego procesu i powstawania?
Ra: Jestem Ra. Jako proem* pozwolę sobie stwierdzić, że Logosy zawsze wyobrażały sobie siebie jako ofiarujących wolną wolę sub-Logosom pod ich opieką. Sub-Logosy miały swobodę doświadczania i eksperymentowania ze świadomością, doświadczeniami ciała i iluminacją ducha. Powiedziawszy to, będziemy zmierzać do sedna twojego zapytania.
Pierwszy Logos, który zaszczepił to, co teraz postrzegacie jako wolną wolę w pełnym tego słowa znaczeniu w swoim sub-Logosie, doszedł do tego stworzenia dzięki dogłębnej kontemplacji pojęć lub możliwości konceptualizacji tego, co nazwaliśmy sygnifikatorami. Logos założył możliwość, że umysł, ciało i duch mogą tworzyć kompleks. Aby sygnifikator był tym, czym nie jest, musi otrzymać wolną wolę Stwórcy. To wprawiło w ruch dość długą, w waszym pojęciu, serię Logosów ulepszających lub destylujących tę zalążkową myśl. Kluczem było to, że sygnifikator staje się kompleksem.
Pytający: Wtedy nasz szczególny Logos, kiedy tworzył swoje własne szczególne stworzenie, był w pewnym momencie daleko w dole ewolucyjnej spirali eksperymentu ze znacznikiem stającym się tym, czym nie był lub w efekcie tworzącym polaryzację, do której dążymy w trzeciej gęstości i dlatego, zakładam, był przede wszystkim zainteresowany w projektowaniu archetypów, w projektowaniu ich w taki sposób, aby tworzyły przyspieszenie tej polaryzacji. Czy jest to w jakikolwiek sposób poprawne?
Ra: Jestem Ra. Chcielibyśmy tylko krótko skomentować. Generalnie jest to poprawne. Możecie owocnie postrzegać każdy Logos i jego projekt jako Stwórcę doświadczającego Siebie.
Wyjściowe pojęcie Sygnifikatora jako kompleksu wprowadza dwie rzeczy: po pierwsze, Stwórca przeciwko Stwórcy w jednym sub-Logosie w czymś, co można nazwać dynamicznym napięciem; po drugie, koncepcja wolnej woli, po rozszerzeniu jej na sub-Logosy znane jako kompleksy umysłu/ciała/ducha, tworzy, przetwarza i kontynuuje tworzenie w zależności od swojej natury.
Pytający: Wcześniej stwierdziłeś, że Wybór, który jest dokonywany w tej gęstości, trzeciej gęstości, jest osią, wokół której obraca się kreacja.* Czy mógłbyś rozwinąć swoje rozumowanie, na podstawie którego robisz to stwierdzenie?
Ra: Jestem Ra. Jest to stwierdzenie natury stworzenia w chwili, gdy do was przemawiamy.
Pytający: Nie rozumiałem tego. Czy możesz powiedzieć to w inny sposób?
Ra: Jestem Ra. Jak zauważyłeś, stworzenie, którego częścią jest wasz Logos, to byt zmienny, który rośnie i uczy się w skali makrokosmicznej. Logos nie jest częścią czasu. Wszystko, czego uczymy się z doświadczenia w oktawie, jest więc zbiorem tego Logosu, a ponadto jest naturą tego Logosu.
Pierwotne doświadczenie Logosu było, widziane w przestrzeni/czasie, małe; Jego doświadczenie teraz, większe.
Dlatego mówimy, tak jak teraz mówimy do was w tej przestrzeni/czasie, natura stworzenia jest taka, jak opisaliśmy. Nie zaprzecza to procesowi, dzięki któremu osiągnięto ten charakter, a jedynie zatwierdza produkt.
Pytający: Po trzeciej gęstości w naszym doświadczeniu kompleksy pamięci społecznej są spolaryzowane pozytywnie i negatywnie. Czy interakcja między kompleksami pamięci społecznej o przeciwnej biegunowości jest równoważna, ale w powiększonej skali, z interakcją między kompleksami umysłu/ciała/ducha o przeciwnej biegunowości? Czy w ten sposób zdobywa się doświadczenie jako funkcję różnicy biegunowości w czwartej i piątej gęstości?
Ra: Jestem Ra. Nie.
Pytający: Trudno nawet zadać to pytanie, ale jaka jest funkcja lub jaka jest wartość empiryczna powstawania pozytywnych i negatywnych kompleksów pamięci społecznej, rozdzielenia biegunowości w tym momencie, zamiast pozwalać na mieszanie się kompleksów umysłu/ciała/ducha o przeciwnej biegunowości w wyższych gęstościach?
Ra: Jestem Ra. Celem polaryzacji jest rozwijanie potencjału do pracy. To jest wielka cecha tych, powiedzmy, eksperymentów, które ewoluowały od czasu docenienia koncepcji Wyboru. Praca jest wykonywana znacznie wydajniej i z większą czystością, intensywnością i różnorodnością poprzez dobrowolne poszukiwanie przez kompleksy umysłu/ciała/ducha lekcji trzeciej i czwartej gęstości.
Działanie piątej gęstości, widziane w przestrzeni/czasie, jest takie samo z biegunowością lub bez. Jednakże, widziane w czasie/przestrzeni, doświadczenia mądrości są znacznie rozszerzone i pogłębione z powodu dobrowolnej natury spolaryzowanego działania umysłu/ciała/ducha.
Pytający: W takim razie mówisz, że w wyniku polaryzacji świadomości, która nastąpiła później w ewolucji galaktycznej, że doświadczenia są znacznie bardziej, że tak powiem, głębokie lub głębsze na obu ścieżkach. Czy te doświadczenia są niezależne od tej drugiej ścieżki, czy też musi istnieć działanie poprzez wzmocnioną różnicę między biegunowością pozytywną i negatywną? A może możliwe jest doznanie tego doświadczenia po prostu na podstawie pojedynczej biegunowości? Trudno o to zapytać.
Ra: Jestem Ra. Zgadzamy się. Postaramy się wyłowić sedno Twojego zapytania z otaczającego go słownictwa.
Czwarta i piąta gęstość są całkiem niezależne, pozytywna polaryzacja działa bez potrzeby negatywnej i vice versa.
Należy zauważyć, że przy próbie wpłynięcia na kompleksy umysłu/ciała/ducha trzeciej gęstości przy wyborze biegunowości rozwija się sporo interakcji między tymi dwoma polarnościami.
W szóstej gęstości, gęstości jedności, pozytywna i negatywna ścieżka muszą się wzajemnie przenikać, ponieważ wszystko teraz musi być postrzegane jako miłość/światło i światło/miłość. Nie jest to trudne dla pozytywnej polaryzacji, która wysyła miłość i światło do wszystkich innych jaźni. Jest to na tyle wystarczająco trudne dla istot spolaryzowanych w służbie sobie, że w pewnym momencie negatywna polaryzacja zostaje porzucona.
Pytający: Wybór biegunowości jest, powiedzmy, wyjątkową okolicznością, że archetypowa podstawa ewolucji świadomości w naszym szczególnym doświadczeniu wskazuje mi, że przeszliśmy przez długi proces poznawania Stwórcy przez Siebie, osiągnęliśmy pozycję teraźniejszości lub maksymalnej wydajności, aby projektować proces doświadczania. Ten projekt maksymalnej wydajności tkwi w korzeniach świadomości i jest archetypowym umysłem i jest produktem wszystkiego, co było wcześniej. Niewątpliwie istnieją stosunkowo czyste archetypowe koncepcje siedmiu koncepcji umysłu, ciała i ducha. Uważam, że język, którym się posługujemy, jest nieco niewystarczający.
Jednakże nadal będziemy próbować zrozumieć — i to również jest kiepskie słowo — podstawy tego i mam nadzieję, że położyłem podwaliny z pewnym stopniem dokładności, próbując stworzyć tło dla rozwoju archetypów naszego Logosu. Czy coś pominąłem lub popełniłem jakieś błędy, czy może mógłbyś skomentować moją próbę stworzenia tła dla konstrukcji, której nasz Logos używał do tworzenia archetypów?
Ra: Jestem Ra. Twoje pytania są przemyślane.
Pytający: Czy są dokładne, czy też popełniłem błędy?
Ra: Jestem Ra. Nie ma błędów.
Pytający: Zapytam inaczej. Czy popełniłem błędy w mojej analizie tego, co doprowadziło do skonstruowania archetypów, których doświadczamy?
Ra: Jestem Ra. Możemy podzielić się z Wami spostrzeżeniem, że osądzanie nie jest częścią interakcji między kompleksami umysłu/ciała/ducha. Staraliśmy się odpowiedzieć na każde zapytanie tak wyczerpująco, jak pozwala na to wasz język i zakres twoich poprzednich informacji. Możemy zasugerować, że jeśli podczas przeglądania niniejszego materiału masz dalsze pytania doprecyzowujące jakąkolwiek koncepcję, te pytania mogą zostać zadane, a my ponownie spróbujemy odpowiednich odpowiedzi.
Pytający: Rozumiem twoje ograniczenia w odpowiadaniu na to pytanie. Dziękuję.
Czy możesz mi powiedzieć, jak w pierwszej gęstości wiatr i ogień uczą ziemię i wodę?
Ra: Jestem Ra. Możecie widzieć powietrze i [ogień]*, że są tym co jest chaosem, jako dosłownie oświetlające i formujące to, co bezforemne, gdyż ziemia i woda były w stanie bezczasowym, nieuformowane.
Gdy aktywne zasady ognia i powietrza dmuchają i płoną żarem wokół tego, co żywi to, co ma nadejść, woda uczy się stawać morzem, jeziorem i rzeką, oferując możliwość życia. Ziemia uczy się kształtować, dając w ten sposób szansę na żywotne życie.
Pytający: Czy siedem archetypów umysłu są funkcją lub są związane z siedmioma gęstościami, które mają być doświadczane w oktawie?
Ra: Jestem Ra. Relacja jest styczna w tym sensie, że nie można dostrzec żadnej zgodności. Jednakże postęp poprzez archetypy ma pewne cechy postępu poprzez gęstości. Relacje te można postrzegać bez, powiedzmy, wklejania jeden na drugi.
Pytający: A co z siedmioma cielesnymi centrami energii? Czy są w jakiś sposób powiązane z archetypami?
Ra: Jestem Ra. To samo można powiedzieć o nich. Dostrzeganie związków jest pouczające, ale tłumiące jest upieranie się przy ograniczeniach zgodności. Pamiętaj zawsze, jeśli użyłbyś tego terminu, że archetypy są częścią zasobów kompleksu umysłu.
Pytający: W takim razie czy istnieje związek między archetypami a planetami naszego Układu Słonecznego?
Ra: Jestem Ra. To nie jest proste zapytanie. Właściwie archetypy mają pewien związek z planetami. Jednakże ta relacja nie jest tą którą można wyrazić w waszym języku. To jednak nie powstrzymało tych spośród waszych ludzi, którzy stali się adeptami, przed próbami nazwania i opisania tych relacji.
Aby najdokładniej zrozumieć, jeśli możemy użyć tej błędnej nazwy, archetypy, dobrze jest przyjrzeć się pojęciom składającym się na każdy archetyp i zachować badanie planet i innych relacji dla medytacji.
Pytający: Wydawało mi się po prostu, że skoro planety były rezultatem Logosu, a archetypowy umysł był podstawą doświadczenia, to planety tego Logosu będą w jakiś sposób powiązane. Z pewnością zastosujemy się do Twojej sugestii.
Można powiedzieć, że próbowałem znaleźć przyczółek w niezniekształconych drzwiach do archetypowego umysłu. Wydaje mi się, że wszystko, co przeczytałem, dotyczące archetypów, jest w jakimś stopniu zniekształcone przez tych, którzy pisali, oraz fakt, że nasz język nie jest tak naprawdę zdolny do opisu.
Mówiłeś o Magu jako o podstawowym archetypie i wydaje się, że zostało to przeniesione z poprzedniej oktawy. Czy byłaby to zatem, gdyby istniał porządek, pierwsza archetypowa koncepcja tego Logosu?
Ra: Jestem Ra. Najpierw odpowiemy na twoje zakłopotanie w związku z różnymi pismami o archetypowym umyśle.
Możesz rozważyć bardzo pouczającą różnicę między rzeczą samą w sobie a jej relacjami lub funkcjami. Istnieje wiele badań nad archetypem, które w rzeczywistości są badaniem funkcji, relacji i korespondencji. Na przykład badanie planet jest przykładem archetypu postrzeganego jako funkcja. Jednakże archetypy są przede wszystkim rzeczami samymi w sobie, a rozważanie ich i ich najczystszych relacji między sobą powinno być najbardziej użyteczną podstawą badania archetypowego umysłu.
Zajmiemy się teraz twoim zapytaniem co do archetypu, który jest Matrycą Umysłu. Co do jego nazwy, nazwa Mag jest zrozumiała, gdy weźmiesz pod uwagę, że świadomość jest wielkim fundamentem, tajemnicą i objawieniem, które czyni tę szczególną gęstość możliwą. Samoświadoma istota jest pełna magii tego, co ma nadejść. Może być uważana za pierwszą, gdyż umysł jest pierwszym z kompleksów, które musi rozwinąć uczeń ewolucji duchowej.
Pytający: Czy archetyp zwany Najwyższą Kapłanką, reprezentujący intuicję, byłby właściwie drugim z archetypów?
Ra: Jestem Ra. Zgadza się. Widzisz tutaj podsumowanie początkowej wiedzy tego Logosu; czyli Matryca i Wzmacniacz. Nieświadomość jest w istocie tym, co można poetycko opisać jako Najwyższą Kapłankę, ponieważ jest ona Wzmacniaczem Umysłu, a jako wzmacniacz dla umysłu jest to zasada, która wzmacnia wszelkie doświadczenie.
Pytający: Czy zatem dla trzeciego archetypu Cesarzowa byłaby poprawna i czy byłaby związana ze zdyscyplinowaną medytacją?
Ra: Jestem Ra. Odbieram intencję kompleksu umysłu w postaci zapytania, ale byłem świadomy tylko dźwiękowej wibracji wypowiedzi. Proszę o ponowne zapytanie.
Pytający: Pytałem, czy trzecim archetypem była Cesarzowa i czy słuszne było stwierdzenie, że ten archetyp miał związek ze zdyscyplinowaną medytacją?
Ra: Jestem Ra. Trzeci archetyp można ogólnie pojmować jako Katalizator Umysłu. W ten sposób obejmuje znacznie więcej niż zdyscyplinowaną medytację. Jednakże z pewnością dzięki tej zdolności katalizator jest wykorzystywany najefektywniej.
Archetyp, Trzeci, jest być może mylnie nazywany Cesarzową, chociaż intencją tego nazewnictwa jest zrozumienie, że reprezentuje on nieświadomą lub żeńską część kompleksu umysłu, która, powiedzmy, jest używana jako pierwsza lub uszlachetniona przez męską lub świadomą część umysłu. Stąd szlachetne imię.
Pytający: Czwarty archetyp, zwany Cesarzem, wydaje się mieć do czynienia z doświadczeniem innych jaźni i centrum energii zielonego promienia w odniesieniu do innych jaźni. Czy to jest poprawne?
Ra: Jestem Ra. To jest spostrzegawcze. Szeroką nazwą dla Archetypu nr Cztery może być Doświadczenie Umysłu. W tarocie znajdziesz nazwę Cesarz. Ponownie sugeruje to szlachetność i w tym przypadku możemy zobaczyć sugestię, że doświadczenie może nastąpić tylko dzięki katalizatorowi, który został przetworzony przez wzmocnioną świadomość. W ten sposób świadomy umysł zostaje uszlachetniony przez użycie ogromnych zasobów nieświadomego umysłu.
Grzbietowa strona tego instrumentu sztywnieje, a instrument zaczyna się męczyć. Proszę o jeszcze jedno zapytanie.
Pytający: Chciałbym zapytać, dlaczego ta sesja była dłuższa niż większość poprzednich sesji, a także czy jest coś, co możemy zrobić, by instrument czuł się bardziej komfortowo lub by poprawić kontakt?
Ra: Jestem Ra. Instrument ten otrzymał znacznie więcej niż, powiedzmy, zwykłą ilość przesyłanej energii. Istnieje ograniczenie ilości energii tego typu, która może być bezpiecznie używana, gdy sam instrument nie posiada rezerw fizycznych. Jest to nieuchronnie spowodowane różnymi zniekształceniami, o których wspomnieliśmy wcześniej w tej pracy, które mają związek z rosnącym dyskomfortem grzbietowym.
Ustawienia są skrupulatne. Dziękujemy za sumienność. W celu zwiększenia komfortu instrumentu można zasugerować, aby przed pracą wykonać ostrożną manipulację obszarem grzbietowym.
Sugeruje się również, że ze względu na próbę ataku psychicznego instrument ten będzie wymagał ciepła po prawej stronie kompleksu fizycznego. Nastąpiło pewne naruszenie, ale nie powinno ono trwać długo. Dobrze jest jednak owinąć ten instrument wystarczająco, aby odeprzeć wszelkie przejawy tego zimna w fizycznej formie.
Jestem Ra. Zostawiam was, moi przyjaciele, w miłości i w świetle Jednego Nieskończonego Stwórcy. Idźcie zatem naprzód radośnie radując się mocą i pokojem Jednego Nieskończonego Stwórcy. Adonai.
Pierwotne książki Prawa Jedności są objęte prawami autorskimi; 1982, 1984, 1998 L/L Research. Książki Kontakt z Ra są objęte prawami autorskimi; 2018 L/L Research i Tobey Wheelock.
Prawa autorskie do tej witryny; 2003–2024 Tobey Wheelock.
Pytania? Komentarze? Napisz do mnie: tw małpa law of one kropka info.